WTA Finals: Świątek z Sabalenką wrócą na kort w niedzielę. Jest nowy plan dnia, finał przełożony
Zbyt mocny wiatr uniemożliwił rozegranie półfinałowego meczu Igi Świątek z Aryną Sabalenką w ramach turnieju WTA Finals w Cancun. Starcie dwóch najlepszych tenisistek świata zostanie dokończone w niedzielę. Problemy z pogodą wymusiły też przełożenie terminu finału imprezy.
2023-11-05, 08:28
- Pogoda od początku turnieju w Cancun krzyżuje plany organizatorom WTA Finals
- Mecze są opóźniane i przerywane przez wiatr i deszcz
- Organizatorzy zdecydowali, że finał singla odbędzie się w poniedziałek, a nie w niedzielę, jak pierwotnie planowano
Turniej WTA Finals w Cancun niemal od początku zmaga się z bardzo silnym wiatrem oraz deszczem, który przeszkadza organizatorom imprezy w Meksyku. Sporo meczów było już opóźnianych, a grupowy mecz Aryny Sabalenki z Jeleną Rybakiną przerwano i dokończono kolejnego dnia.
Taki sam los spotkał zresztą półfinałowe spotkanie, w którym rywalką białoruskiej liderki rankingu jest Iga Świątek. Mecz miał zostać rozegrany w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego, ale, ze względu na opady deszczu, udało się rozegrać tylko trzy gemy. Przy stanie 2:1 i 30:30 dla Polki przy serwisie jej rywalki spotkanie zostało definitywnie przerwano.
Na finałową rywalkę czeka już Amerykanka Jessica Pegula, jednak na dokończenie spotkania dwóch najwyżej notowanych tenisistek świata trzeba będzie poczekać.
REKLAMA
Ambitne plany organizatorów na niedzielę
Organizatorzy WTA Finals opublikowali plan gier na niedzielę. Na pierwszy ogień pójdą deblistki. O 18.30 czasu polskiego dokończone ma zostać spotkanie... fazy grupowej, w którym Amerykanki Jessica Pegula i Coco Gauff prowadzą z Niemką Laurą Siegemund i Rosjanką Wierą Zwonariewą 6:3, 1:1.
Po jego dokończeniu czekają nas deblowe półfinałowe. Najpierw Kanadyjka Gabriele Dabrowski i Nowozelandka Erin Routfliffe zmierzą się z Amerykanką Nicole Melichar-Martinez i Australijką Ellen Perez, a potem Australijka Storm Hunter oraz Belgijka Elise Mertens zagrają z parą wyłonioną z grupowej tabeli po meczu Pegula/Gauff vs Siegemund/Zwonariewa.
Dopiero potem na kort ponownie wyjdą Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka. Teoretycznie mecz powinien zostać wznowiony o godzinie 22:30 czasu polskiego, ale wszystko będzie zależało od przebiegu wcześniejszych spotkań i warunków atmosferycznych.
Prognozy pogody wskazują, że w niedzielę w Cancun ma padać mniej intensywnie niż miało to miejsce w sobotę.
REKLAMA
Jeśli wszystko pójdzie po myśli organizatorów, o pierwszej w nocy czasu polskiego miałby się rozpocząć mecz finałowy deblistek. Może więc się okazać, że Pegula, która w perspektywie ma jeszcze finał turnieju singlowego, rozegra w niedzielę trzy deblowe spotkania, licząc dokończony mecz grupowy.
Finał WTA Finals przełożony
Przesunięcia w planie sprawiły też, że należało przełożyć finał singla, który początkowo miał być rozegrany w niedzielę. Ostatecznie spotkanie o tytuł zostanie rozegrane w poniedziałek, 6 listopada.
Jeśli Iga Świątek wygra WTA Finals, powróci na czoło światowego rankingu i zepchnie Arynę Sabalenkę na drugie miejsce.
REKLAMA
Plan gier 8. dnia WTA Finals 2023 (niedziela, 5 listopada):
od godz. 18:30 czasu polskiego
Coco Gauff (USA, 1) / Jessica Pegula (USA, 1) - Laura Siegemund (Niemcy, 6) / Wiera Zwonariowa (6) 6:3, 1:1 *do dokończenia
po godz. 19:00 czasu polskiego
Gabriela Dabrowski (Kanada, 7) / Erin Routliffe (Nowa Zelandia, 7) - Nicole Melichar-Martinez (USA, 8) / Ellen Perez (Australia, 8)
następnie
Coco Gauff (USA, 1) / Jessica Pegula (USA, 1) lub Laura Siegemund (Niemcy, 6) / Wiera Zwonariowa (6) - Storm Hunter (Australia, 2) / Elise Mertens (Belgia, 2)
po godz. 22:30 czasu polskiego
Aryna Sabalenka (1) - Iga Świątek (Polska, 2) 1:2 *do dokończenia
po godz. 1:00 czasu polskiego
finał gry podwójnej
<<< SPRAWDŹ WYNIKI, TERMINARZ I TABELE WTA FINALS >>>
Iga Świątek ostro o WTA:
Czytaj także:
- WTA Finals: Iga Świątek idzie jak burza. Tylko jedna tenisistka w historii miała lepszy bilans
- Tenisistki na wojnie z WTA. Iga Świątek napisała list do organizacji
- Finały w Cancun to kompromitacja WTA. Ta noc przejdzie do historii
/empe
REKLAMA
REKLAMA