Ekstraklasa: historyczne zwycięstwo Puszczy z Wartą. Przesądziły rzuty rożne

2023-11-10, 19:57

Ekstraklasa: historyczne zwycięstwo Puszczy z Wartą. Przesądziły rzuty rożne
Mecz Warta Poznań - Puszcza Niepołomice. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Warta Poznań przegrała w Grodzisku Wielkopolskim z Puszczą Niepołomice 0:2 w pierwszym meczu 15. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Dla gości z Małopolski była to pierwsza wyjazdowa wygrana w tym sezonie, a zarazem w historii występów klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Goście w pierwszej połowie udowodnili, że są prawdziwymi ekspertami od stałych framgentów gry. Puszcza już w 4. minucie mogła objąć prowadzenie po rzucie rożnym, kiedy główkował Craciun, ale Grobelny z najwyższym trudem zdołał odbić jego strzał. 10 minut później golkiper "Zielonych" nie miał już nic do powiedzenia. Po centrze z kornera piłkę głową na trzeci metr zgrał Craciun, a Jakuba z bliska trafił do siatki.

W 24. minucie było już 0:2. Po raz kolejny podopieczni trenera Tułacza wykorzystali rzut rożny. Dogrywał Pięczek, a akcję z 8. metra sfinalizował głową Craciun. 

Warta, która w ostatnich tygodniach spisywała się całkiem nieźle, w pierwszej połowie zawiodła na całej linii. "Zieloni" nie stworzyli sobie żadnej okazji strzeleckiej, dając się zdominować beniaminkowi, który stosując proste środki "dziurawił" obronę ekipy z Poznania.

Po przerwie Warta starała się podkręcić tempo, jednak nie była w stanie przebić się przez dobrze zorganizowaną defensywę gości. Puszcza skutecznie blokowała strzały podopiecznych trenera Szulczka i wybijała piłkę, gdy ta gościła w jej polu karnym.

Zych został zmuszony do interwencji dopiero w 62. minucie, kiedy po olbrzymim zamieszaniu niesygnalizowany strzał na bramkę Puszczy oddał Wizinger. Piłka leciała jednak wprost w golkipera gości, który z łatwością obronił uderzenie. Kilka minut później scenariusz był podobny, z tym że Wizinger strzelał głową. Efekt był jednak ten sam.

Około 70. minuty zawodnicy beniaminka wyraźnie opadli z sił, a dominacja Warty była coraz bardziej widoczna. Bramkę Zycha "ostrzeliwali" Maenpaa i Matuszewski, ale bramkarz Puszczy jak magnes przyciągał piłkę.

Warta do ostatniego gwizdka nie rezygnowała, ale biła głową w mur. Ostatecznie mecz zakończył się dwubramkowym zwycięstwem Puszczy. Ekipa z Niepołomic po raz pierwszy w historii występów w Ekstraklasie wygrała więcej niż jedną bramką.

Warta Poznań - Puszcza Niepołomice 0:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Roman Jakuba (16), 0:2 Artur Craciun (24-głową).

Żółta kartka - Warta Poznań: Wiktor Pleśnierowicz. Puszcza Niepołomice: Kamil Zapolnik, Konrad Stępień.

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole). Widzów 1 475.

Warta Poznań: Jędrzej Grobelny - Bogdan Tiru, Dawid Szymonowicz, Wiktor Pleśnierowicz (60. Filip Borowski) - Jakub Bartkowski, Mateusz Kupczak, Maciej Żurawski (65. Niilo Maenpaa), Konrad Matuszewski - Tomas Prikryl (60. Dario Vizinger), Marton Eppel (65. Stefan Savic), Kajetan Szmyt (75. Jakub Kiełb).

Puszcza Niepołomice: Oliwier Zych - Marcel Pięczek, Artur Craciun, Roman Jakuba, Piotr Mroziński - Jakub Bartosz (36. Hubert Tomalski), Konrad Stępień, Michał Walski (90+1. Łukasz Sołowiej), Mateusz Cholewiak (67. Michał Koj), Wojciech Hajda - Kamil Zapolnik (67. Muris Mesanovic). 

Czytaj także:

bg

Polecane

Wróć do strony głównej