Ekstraklasa: Zagłębie - Legia. Kapitalny początek zapewnił wygraną. Legia z pewnym zwycięstwem

2023-12-03, 16:55

Ekstraklasa: Zagłębie - Legia. Kapitalny początek zapewnił wygraną. Legia z pewnym zwycięstwem
Legia Warszawa doskonale rozpoczęła mecz w Lubinie . Foto: PAP/Sebastian Borowski

Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin przegrali u siebie z Legią Warszawa 0:3 w niedzielnym meczu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Warszawianie dwa gole zdobyli już na początku spotkania, co znacznie wpłynęło na przebieg kolejnych minut.

W porównaniu z sobotnimi meczami PKO BP Ekstraklasy, murawa w Lubinie była w naprawdę niezłym stanie, choć można było na niej dostrzec ślady śniegu.

Legia zaczęła jak z nut. Katastrofa bramkarza

Mecz rozpoczął się kapitalnie dla gości, którzy już w drugiej minucie wyszli na prowadzenie. Fatalny błąd popełnił bramkarz Zagłębia Szymon Weirauch, który nie zdołał obronić strzału Rafała Augustyniaka z trzydziestu metrów. Piłka przełamała ręce golkipera i wpadła do siatki.

Co więcej, już w czwartej minucie było 0:2! "Wojskowi" ciekawie rozegrali rzut wolny z lewej strony. Po wymienieniu kilku podań piłka trafiła do Radovana Pankova, a Serb potężnym strzałem podwyższył wynik meczu! Podopieczni Kosty Runjaicia nie mogli wyobrazić sobie lepszego początku spotkania.

"Miedziowi" mogli zdobyć gola kontaktowego w dziewiątej minucie, gdy głową strzelał Dawid Kurminowski. Bez zarzutu interweniował jednak Kacper Tobiasz. Osiem minut później podopieczni Waldemara Fornalika trafili nawet do siatki. Tomasz Pieńko skierował piłkę do bramki po podaniu Mateusza Wdowiaka, lecz gol nie został uznany, gdyż młodzieżowy reprezentant Polski w momencie zagrania od kolegi był na spalonym.

Świetną okazję na zdobycie bramki dla gospodarzy miał też Bartłomiej Kłudka. Prawy defensor w 37. minucie meczu znalazł się w sytuacji sam na sam z Tobiaszem. Uderzył jednak obok słupka, marnując dobre podanie od Damiana Dąbrowskiego. Dwie minuty później kolejną szansę miał Pieńko, ale jego uderzenie w ostatniej chwili zablokował Pankov.

Ostatecznie na przerwę piłkarze zeszli przy dwubramkowym prowadzeniu Legii wywalczonym na samym początku meczu.

Rzut karny ustalił wynik meczu

Po przerwie lubinianie nadal próbowali ataków, ale nie tworzyli sobie tak dobrych okazji jak choćby ta Kłódki. Co gorsza, w 62. minucie sędzia Piotr Lasyk podyktował rzut karny po zagraniu ręką prawego defensora Zagłębia.

Jedenastkę wykorzystał Josue, choć Weirauch był blisko obrony strzału Portugalczyka. Piłka po jego rękach wpadła jednak do bramki.

Golkiper Zagłębia nie będzie dobrze wspominał tego spotkania, jednak w 69. minucie uratował drużynę przed wyższą porażką, broniąc uderzenie Pawła Wszołka.

Gospodarze ambitnie walczyli o zdobycie choć jednej bramki. Dwie dobre okazje miał choćby Juan Munoz. Żadnej z nich jednak nie wykorzystał. W efekcie warszawianie pewnie sięgnęli po trzy punkty na Dolnym Śląsku, w czym znacznie pomógł im doskonały początek spotkania.

KGHM Zagłębie Lubin – Legia Warszawa 0:3 (0:2)

Bramki: 0:1 Rafał Augustyniak (2), 0:2 Rodovan Pankov (4), 0:3 Josue (64-karny).
  
Żółta kartka – Legia Warszawa: Juergen Elitim.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 6 235.

KGHM Zagłębie Lubin: Szymon Weirauch – Bartłomiej Kłudka, Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak, Luis Mata – Mateusz Wdowiak (83. Damjan Bohar), Damian Dąbrowski, Tomasz Makowski (60. Marko Poletanović), Serhij Bułeca (83. Marek Mróz), Tomasz Pieńko (72. Kacper Chodyna) - Dawid Kurminowski (72. Juan Munoz).
 
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Radovan Pankov (65. Artur Jędrzejczyk), Rafał Augustyniak, Steve Kapuadi - Paweł Wszołek (78. Gil Dias), Bartosz Slisz, Juergen Elitim (90. Filip Rejczyk), Patryk Kun – Josue (78. Igor Strzałek), Ernest Muci (90. Maciej Rosołek) – Blaz Kramer.

Czytaj także:

/empe

Polecane

Wróć do strony głównej