Dobry rok dla polskiego sportu zapowiedzią żniw w Paryżu? Włoszczowska: mamy wielu zawodników, którzy powalczą o medale

Dobry rok dla polskiego sportu. "Był obfity w sukcesy"

Maja Włoszczowska to jedna z najlepszych kolarek górskich w historii. Polka odniosła wiele sukcesów, z których te najważniejsze to tytuły mistrzyni świata czy dwa srebrne medale olimpijskie, zdobyte w 2008 i 2016 roku. Aktualnie 40-latka jest członkinią MKOl.

- Myślę, że to był całkiem dobry rok. Jeśli spojrzymy na wyniki plebiscytu "Przeglądu Sportowego", to wielu sportowców, którzy zdobyli medale mistrzostw świata nie znalazło się w pierwszej dwudziestce, bo było bardzo obficie w dobre wyniki - zaznaczyła w rozmowie z Rafałem Bałą z radiowej Jedynki.

Włoszczowska zwróciła uwagę na świetny sezon Igi Świątek. Raszynianka zdominowała rywalki i zdołała utrzymać pozycję liderki rankingu WTA.

- To był fenomenalny rok Igi Świątek, która wysoko zawiesiła poprzeczkę dla polskiego sportu, ale to jest fantastyczne, że mamy taką liderkę, która nie tylko wygrywa, ale jest też świetną osobowością i służy za przykład wielu innym sportowcom - powiedziała.

Dwukrotna wicemistrzyni olimpijska jest zadowolona z przebiegu Igrzysk Europejskich, które odbyły się w Małopolsce.

- W tym roku mieliśmy świetne Igrzyska Europejskie, zarówno pod względem organizacji, jak i wyników polskich sportowców, co uważam za warte odnotowania w tym roku - podkreśliła.

To był dobry rok dla polskiego kolarstwa, na co naturalnie Włoszczowska zwróciła uwagę.

- Dla mnie oczywiście liczy się też kolarstwo i zwycięski etap Tour de France Michała Kwiatkowskiego, trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej TdF Katarzyny Niewiadomej i jej mistrzostwo świata w kolarstwie gravelowym. To były fenomenalne wyniki i mam nadzieję, że nasi sportowcy utrzymają tę formę w przyszłym roku - przyznała.

Biało-Czerwone nadzieje. "Mamy wielu zawodników, którzy powalczą o medale"

W 2024 roku w Paryżu odbędą się igrzyska olimpijskie. Jak zaznacza Włoszczowska, mamy do czynienia ze specyficznym okresem ze względu na minioną pandemię oraz wojnę na Ukrainie.

- Zawsze jest to bardzo ciężko ocenić. Rok olimpijski rządzi się swoimi prawami i często bywa odmienny. Na pewno to będą wyjątkowe igrzyska po bardzo trudnym okresie, najpierw pandemicznym, a teraz wojennym. Jest wiele trudnych rzeczy dziejących się na świecie, co z pewnością dotyka świat sportu - zaznaczyła.

Z każdym tygodniem nadzieje polskich kibiców na medale będą się zwiększać. Biało-Czerwoni spróbują podbić Paryż.

- Wierzę w to, że nasi sportowcy mają zapewnione dobre warunki. Jeżeli chodzi o różne zmiany, które się dzieją w polskim sporcie, to nie jest tak, że w ciągu roku pojawią się jakieś większe efekty. Bazujemy raczej na tych sportowcach, którzy od wielu lat są wysoko. Na pewno mamy wielu zawodników, którzy powalczą o medale - powiedziała dwukrotna wicemistrzyni olimpijska.

Rosjanie i Białorusini w Paryżu pod płaszczykiem neutralności. "Nie będzie pokazu siły"

8 grudnia MKOl ogłosił dopuszczenie rosyjskich i białoruskich sportowców do igrzysk w Paryżu w indywidualnym statusie neutralnym, z zastrzeżeniem szeregu kryteriów. Włoszczowska zaznaczyła, że zawodnicy z tych krajów nadal objęci są określonymi restrykcjami, a ich reprezentacje nie będą imponować liczbami.

- MKOl wydał decyzję o dopuszczeniu tych sportowców, ale pod konkretnymi warunkami - neutralna flaga, brak hymnu i miejsca dla osób z kontraktem wojskowym i niedopuszczenie do udziału w sportach drużynowych. Przez półtora roku Rosjanie i Białorusini nie brali udziału w wielu dyscyplinach, przez co nie mieli możliwości nie mieli możliwości wywalczenia kwalifikacji olimpijskich, a te nie zostaną w żaden sposób zmieniane. W związku z tym zakwalifikowana jest dosłownie garstka. To będzie bardzo mała reprezentacja. Nie będzie pokazu siły - podsumowała.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu odbędą się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia 2024 roku. 

Posłuchaj

Z Mają Włoszczowską rozmawiał Rafał Bała (PR1) 3:47

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Rosjanie i Białorusini wystąpią na igrzyskach w Paryżu. Szokująca decyzja MKOl
• Paryż 2024: rosyjscy gimnastycy nie wystąpią w igrzyskach? "Będzie to dla Rosji upokarzające"
• Paryż 2024: kajakarki we Włoszech szykują formę na igrzyska. "Nic nie należy się nam z urzędu"

JK