Jurgen Klopp zdradził swoje plany po odejściu z Liverpoolu. "Czy kiedykolwiek będę jeszcze pracował?"

Juergen Klopp, który w piątek ogłosił, że po zakończeniu trwającego sezonu przestanie być trenerem Liverpoolu, zdradził swoje plany na najbliższe miesiące. Niemiecki szkoleniowiec zamierza odpocząć od pracy przynajmniej przez rok, a później rozważy dalsze kroki.

2024-01-26, 15:32

Jurgen Klopp zdradził swoje plany po odejściu z Liverpoolu. "Czy kiedykolwiek będę jeszcze pracował?" — Juergen Klopp. Foto: Kin Cheung/Associated Press/East News

Klopp przejął klub z Anfield w październiku 2015 roku. Pod wodzą 56-latka Liverpool trzykrotnie dotarł do finału Ligi Mistrzów i raz zdobył to trofeum. Ponadto był mistrzem Anglii, zdobył Puchar Anglii, Puchar Ligi, Tarczę Wspólnoty (odpowiednik krajowego Superpucharu), Superpuchar UEFA i klubowe mistrzostwo świata.

Pełny sukcesów okres "panowania" Kloppa dobiegnie końca w czerwcu. Co dalej? - Jeśli zapytacie mnie, czy kiedykolwiek będę jeszcze pracował jako trener, powiedziałbym, że nie. Ale nie wiem, jakie to będzie uczucie, bo nigdy nie byłem w takiej sytuacji - przyznał.

Klopp zapewnia, że kibice nie zobaczą go już na ławce trenerskiej żadnego klubu Premier League. - To, co wiem na sto procent, to to, że nigdy, przenigdy nie będę zarządzał innym klubem w Anglii niż Liverpool. Na sto procent. To nie jest możliwe. Moja miłość do tego klubu i mój szacunek do ludzi są zbyt duże. Nie mogę o tym myśleć nawet przez sekundę. To część mojego życia, jesteśmy częścią rodziny, czujemy się tu jak w domu - zapewnił.

Niemiec postanowił zawiesić karierę, ale po rocznym urlopie prawdopodobnie wróci do trenowania. - Znam siebie, nie umiem tak po prostu siedzieć. Znajdę coś innego. Ale nie będę zarządzał żadnym klubem ani reprezentacją co najmniej przez rok. Nie mogę tego zrobić i nie chcę, to po prostu nie jest możliwe - oświadczył.

REKLAMA

Swój ostatni sezon na Anfield Road Klopp może ukoronować mistrzostwem Anglii. Po 21 kolejkach Liverpool prowadzi bowiem w tabeli Premier League z przewagą 5 punktów nad Manchesterem City i Arsenalem. "Obywatele" rozegrali o jeden mecz mniej niż "The Reds" i "Kanonierzy".