PŚ w skokach: Aleksander Zniszczoł czuje niedosyt. "Trudno, trzeba poczekać"
Aleksander Zniszczoł, choć prowadził po pierwszej serii, to ostatecznie zajął ósme miejsce w konkursie Pucharu Świata w niemieckim Willingen. - Oczywiście chciało się więcej - przyznał polski skoczek przed kamerą Eurosportu.
2024-02-04, 21:31
>>> Zapraszamy do śledzenia naszego serwisu skokinarciarskie.polskieradio.pl<<<
Aleksander Zniszczoł prowadził po pierwszej serii z przewagą 12,4 pkt nad Japończykiem Ryoyu Kobayashim. W drugiej serii Polak skoczył jednak tylko 130,5 m, a najlepsi uzyskiwali w okolicach 150 m. Również w sobotę Zniszczoł nie wykorzystał szansy na dobry wynik - wówczas na półmetku był trzeci, a skończył także ósmy.
- Czy jestem zły? Jestem ósmy, to chyba dobrze. Można być zdenerwowanym i tak jest, bo oczywiście chciało się więcej. Trudno, trzeba jeszcze poczekać - powiedział Zniszczoł.
Zniszczoł odpalił "petardę". Zadecydował drugi skok
Niedzielną rywalizację utrudniał porywisty wiatr. W pierwszej serii Zniszczoł uzyskał 146 m, tylko o półtora więcej niż Kobayashi, ale Polakowi odjęto znacznie mniej punktów za wiatr.
- To była naprawdę petarda. Wszystko się zgrało, dobra rotacja, połączenie za progiem z nartami, super prędkość i malutka pomoc na dole - ocenił Aleksander Zniszczoł pierwszą próbę.
Posłuchaj
W finale wiatr dalej nie odpuszczał i niektórzy zawodnicy wyjątkowo długo czekali na swój skok. Z warunkami nie poradził sobie również Polak.
"Na moje odczucie skok był na progu dobry, ale zepsułem go trochę na buli. Tam mnie skręciło, prawa narta zaczęła mi uciekać, musiałem wyprowadzić lot na prostą. Myślę, że tam właśnie straciłem równowagę i prędkość" - przyznał Aleksander Zniszczoł.
Wygrana Wellingera w Willingen
Wygrał Niemiec Andreas Wellinger, który na półmetku był siódmy. Po 139 m w pierwszej serii, w drugiej skoczył 10 metrów dalej. Drugiego Kobayashiego wyprzedził o dwa punkty. Na trzecim miejscu uplasował się Szwajcar Gregor Deschwanden.
Dawid Kubacki był 18., a Kamil Stoch 23. Już w kwalifikacjach odpadli Piotr Żyła i Paweł Wąsek.
Posłuchaj
W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzenie utrzymał szósty w niedzielę Austriak Stefan Kraft. Drugiego Wellingera wyprzedza o 178 pkt. Z Polaków najwyżej jest Zniszczoł - na 23. miejscu.
W kolejny weekend skoczkowie będą rywalizowali w amerykańskim Lake Placid.
REKLAMA
/empe, IAR, PAP
REKLAMA