Premier League: dublet Haalanda daje City wygraną nad Evertonem. Liverpool wrócił na zwycięską ścieżkę

2024-02-10, 15:49

Premier League: dublet Haalanda daje City wygraną nad Evertonem. Liverpool wrócił na zwycięską ścieżkę
Kolejny kapitalny występ Erlinga Haalanda w tym sezonie dał Manchesterowi City zwycięstwo nad Evertonem w 23. kolejce Premier League. Foto: PAP/EPA/ASH ALLEN

Manchester City pewnie ograł Everton 2:0 w pierwszym sobotnim spotkaniu 24. kolejce Premier League. Bohaterem "Obywateli" był Erling Haaland, który zdobył oba gole dla gospodarzy. 

Pierwsza połowa meczu Manchesteru City z Evertonem była dość bezbarwna, a podopieczni Pepa Guardioli, którzy stanęli przed szansą na objęcie prowadzenia w ligowej tabeli, spisywali się poniżej oczekiwań. Dominowali jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale nie przekładało się to na stwarzanie dogodnych bramkowych okazji - w całej pierwszej części gry nie zdołali oddać celnego strzału na bramkę Jordana Pickforda.

Ścisk w czołówce tabeli Premier League jest ogromny, a Liverpool, Arsenal i właśnie Manchester City wchodzą w decydujący fragment sezonu, gdzie każde potknięcie może mieć fatalne w skutkach konsekwencje.

Haaland znowu strzela

Nie inaczej jest w dolnych rejonach tabeli, gdzie po odjęciu 10 punktów z powodów braku stabilności finansowej znalazł się Everton. Piłkarze Seana Dyche’a wyglądali w ostatnich tygodniach piłkarsko nieźle, ale brakuje im zwycięstw, które pozwoliłyby oddalić się od strefy spadkowej. Gdyby nie kara od FA, fani “The Toffees” pewnie spaliby spokojnie, patrząc na poczynania swojej drużyny gdzieś w środku tabeli, tymczasem walka o uniknięcie relegacji trwa.

Druga część gry przez długie minuty wyglądały podobnie jak pierwsza odsłona gry, a głównym źródłem zagrożenia dla ich bramki były momenty dekoncentracji defensywy - sęk w tym, że rywale nie potrafili ich wykorzystać.

Wszystko zmieniło się w 71. minucie, kiedy błąd defensywy i zamieszanie w polu karnym wykorzystał Erling Haaland, potężnym strzałem z woleja nie dając szans Pickfordowi. Tym samym Norweg wskoczył na pozycję lidera w rywalizacji o króla strzelców. Co może być budujące dla fanów "The Citizens", zdobył bramkę pierwszy raz od 28 listopada, gdy pokonał golkipera RB Lipsk w Lidze Mistrzów.

W 85. minucie napastnik podwyższył na 2:0. De Bruyne pięknym podaniem wypuścił go w bój jeden na jeden z Branthwaitem i wygrał fizyczną walkę z rywalem, po czym wykorzystał sytuację sam na sam, posyłają piłkę lewą nogą w długi róg bramki Evertonu.

Do ostatniego gwizdka piłkarze Guardioli, którzy mają jeszcze do rozegrania jeden zaległy mecz, kontrolowali wydarzenia i szlifowali wynik w posiadaniu piłki - wynik nie uległ zmianie i “Obywatele” na chwilę wrócili na fotel lidera. Jak wszystko potoczy się dalej? Bez względu na rezultaty jesteśmy świadkami naprawdę kapitalnego sezonu w Anglii.

A to był dopiero początek weekendowych emocji w Premier League. Dużo działo się w kolejnych spotkaniach.

Liverpool pozbierał się po wpadce

Liverpool szybko pozbierał się po bolesnej porażce z Arsenalem. W meczu z Burnley niespodzianka wisiała w powietrzu tylko do przerwy, kiedy to było 1:1, mimo przewagi gospodarzy.

W drugiej połowie Diaz i Nunez wpisali się na listę strzelców i sprawili, że trzy punkty wylądowały na koncie "The Reds", którzy cały czas są wśród faworytów do zdobycia tytułu. Dzięki wygranej z Burnley, to podopieczni Jurgena Kloppa wskoczyli na pozycję lidera.

W walce o miejsce w czołowej czwórce pozostaje Tottenham, który w ostatnich sekundach meczu z Brighton wyszarpał komplet punktów po golu Brennana Johnsona. "Spurs" wskoczyli na czwartą pozycję i czekają na odpowiedź Aston Villi. Jakub Moder nie wszedł na boisko.

Cenne punkty zdobyły ekipy Fulham i Brentford, a szansy na bardzo ważne punkty nie wykorzystało Luton, które przegrało z Sheffield United 1:3. Gospodarze mogli odskoczyć rywalom w walce o utrzymanie, jednak polegli w starciu z ostatnią drużyną w tabeli.

W ostatnim sobotnim spotkaniu Newcastle po bardzo dobrym spotkaniu pokonało Nottingham Forest. Decydującego gola w tym spotkaniu zdobył w drugiej połowie lider "Srok" Bruno Guimaraes.

Wyniki meczów 24. kolejki angielskiej Premier League:

sobota
Manchester City 2 - Erling Haaland 71, 85
Everton 0

Fulham Londyn 3 - Bobby De Cordova-Reid 5, Rodrigo Muniz 36, 52
Bournemouth 1 - Marcos Senesi 50

Liverpool 3 - Diogo Jota 31, Luis Diaz 52, Darwin Nunez 79
Burnley 1 - Dara O'Shea 45

Luton 1 - Carlton Morris 52-karny
Sheffield United 3 - Cameron Archer 30, James McAtee 36-karny, Vini Souza 72

Tottenham Hotspur 2 - Pape Matar Sarr 61, Brennan Johnson 90+6
Brighton&Hove Albion 1 - Pascal Gross 16-karny

Wolverhampton Wanderers 0
Brentford 2 - Christian Norgaard 35, Ivan Toney 77

Nottingham Forest 2 - Anthony Elanga 26, Callum Hudson-Odoi 45+6
Newcastle United 3 - Bruno Guimaraes 10, 66, Fabian Schaer 43

niedziela

West Ham United - Arsenal Londyn (15.00)
Aston Villa - Manchester United (17.30)
poniedziałek
Crystal Palace - Chelsea Londyn (21.00)
Tabela:
M Z R P bramki pkt
1. Liverpool FC 24 16 6 2 55 23 54
2. Manchester City 23 16 4 3 56 25 52
3. Arsenal Londyn 23 15 4 4 47 22 49
4. Tottenham Hotspur 24 14 5 5 51 36 47
5. Aston Villa 23 14 4 5 49 30 46
6. Manchester United 23 12 2 9 31 32 38
7. Newcastle United 24 11 3 10 51 39 36
8. West Ham United 23 10 6 7 36 36 36
9. Brighton 24 9 8 7 43 40 35
10. Wolverhampton 24 9 5 10 37 39 32
11. Chelsea Londyn 23 9 4 10 38 39 31
12. FC Fulham 24 8 5 11 33 39 29
13. AFC Bournemouth 23 7 6 10 31 44 27
14. Brentford 23 7 4 12 34 39 25
15. Crystal Palace 23 6 6 11 26 40 24
16. Nottingham Forest 24 5 6 13 30 44 21
17. Luton Town 23 5 5 13 33 45 20
18. Everton 24 8 5 11 26 32 19
19. Burnley 24 3 4 17 25 50 13
20. Sheffield United 24 3 4 17 22 60 13
* - Everton ukarany odjęciem 10 punktów za nieprawidłowości finansowe


Czytaj także:

ps

Polecane

Wróć do strony głównej