"Zwycięstwa i porażki schowałem w małym pudełku"
Marat Safin rozegrał ostatni mecz w karierze.
2009-11-12, 10:33
Marat Safin rozegrał w środę ostatni mecz w karierze. Rosyjski tenisista przegrał 4:6, 7:5, 4:6 z Argentyńczykiem Juanem Martinem del Potro, rozstawionym z numerem piątym, w drugiej rundzie turnieju rangi ATP Masters 1000 na twardych kortach w paryskiej hali Bercy (z pulą nagród 2,75 mln euro).
Były lider rankingu ATP pożegnał się w dobrym stylu, sprawiając wiele kłopotów piątemu obecnie tenisiście świata i triumfatorowi tegorocznego US Open. Chwilami 29-letni Rosjanin grał tenis na najwyższym poziomie, dzięki któremu dwukrotnie triumfował w Wielkim Szlemie: w US Open w 2000 i Australian Open w 2005 roku.
Safin ma w dorobku 15 zwycięstw turniejowych, z czego trzy odniósł w hali Bercy w 2000, 2002 i 2004 roku. Jak stwierdził w jednym z wywiadów właśnie dlatego Paryż wybrał jako miejsce swojego rozstania z zawodowym tenisem. W tym sezonie, swoim pożegnalnym, najlepszy wynik uzyskał w tym miesiącu w Sankt Petersburgu, gdzie dotarł do półfinału.
"Dzisiaj schowałem swoje wszystkie wspomnienia, wszystkie moje zwycięstwa i porażki w małym pudełku. Te drzwi zostały już zamknięte, a mam nadzieję, że nowe otworzą się już wkrótce" - powiedział Safin podczas krótkiej ceremonii po meczu. Wzięli w niej udział inny byli tenisiści m.in. Szwajcar Marc Rosset, Marokańczyk Younes El Aynaoui i Hiszpan Albert Costa.
"Bardzo miło mi, że widzę tu Younesa, Marca i Alberto. Wiele miłych chwil razem przeżyliśmy w Tourze, dlatego cieszę się, że mogę się pożegnać w takim towarzystwie" - dodał.
PAP
REKLAMA