Manipulacje Iredyńskiego po raz trzeci

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2011 12:26
Dwójka poleca "Dzieła zebrane" Ireneusza Iredyńskiego tom 3.

Warszawska Firma Wydawnicza prezentuje trzeci tom "Dzieł zebranych" Ireneusza Iredyńskiego, który ukazał się 10 lutego 2011 roku.

/

Tom zawiera powieść "Manipulacja". Iredyński manipuluje.Swoim bohaterem, własnym wizerunkiem, tradycjami literackimi, nawiązaniami, stylami, a nade wszystko – czytelnikami. Protagonistą powieści "Manipulacja" jest artysta, który para się rzeźbą i tworzy instalacje, ale także który manipuluje, manipulacjom podlega i manipulacjom się przygląda. A rzecz się dzieje na styku jawy i snu, w mitycznym Zurychu, gdzie wernisaż zorganizowany przy użyciu kiszek zwierzęcych miesza się z Murzynem w osiemnastowiecznym fraku i różową kukłą śmierci z papier-mâché, gdzie anarchizujący wyznawcy goszyzmu rywalizują o swe racje z wewnętrznym demonem Stefana Pękały – arcymuchą, gdzie stare spotyka się nowym, a "poezja obrzydzenia" jest modna. Iredyński wyśmiewa świat sztuki? Z pewnością. Śmieje się z siebie? Zapewne. Do tego ironizuje, droczy się, wykrzywia obraz.

Jak pisał Piotr Bratkowski: "W świecie, w którym panuje absolutna dominacja konwencjonalnych zachowań kulturowych, jedyną formą walki człowieka o własną tożsamość jest permanentna autokreacja"*. Ale gdzieś pod tym wszystkim odnaleźć można rozpaczliwą próbę ucieczki przed śmiercią, a przez groteskę, surrealizm i wulgarność realności przenika gorzka konstatacja, że uciec od śmierci nie można.

* Piotr Bratkowski, Historia jednej prowokacji, "Literatura" 1988,
nr 2 (luty).

"Manipulacja" (…) jest próbą analizy momentu załamania się bohatera znanego z twórczości Iredyńskiego. Może użycie określenia "załamanie się" nie jest w odniesieniu do rodzaju jego przeżyć całkiem stosowne – bohater Manipulacji załamując się, tracąc przeświadczenie o przejrzystości świata, zyskuje dojrzałość, której wcześniej nie posiadał. Kiedyś, gdy miał czternaście lat, „świat otworzył się przed nim jak brama, za którą było wszystko”. Teraz, po tych perypetiach, wie już, że to „wszystko” nie jest dla niego, że zasięg jego ramion jest ograniczony.”

Leszek Bugajski

Zobacz więcej na temat: firma Zurych