Prawybory prezydenckie w PO. Radosław Sikorski nie wystartuje
Dziś w Platformie Obywatelskiej mija termin zgłaszania kandydatów, którzy wystartują w prawyborach prezydenckich. Radosław Sikorski, były szef MSZ, a obecnie europoseł PO, poinformował, że nie zgłosi swojej kandydatury. Jak dotąd dokumenty złożyła jedynie Małgorzata Kidawa-Błońska.
2019-11-19, 16:49
- Doszedłem do wniosku, że tym razem, w sytuacji totalnego upolitycznienia mediów publicznych przez partię rządzącą, rywalizacja w obozie demokratycznym nie służyłaby sprawie. Każda nasza polemika byłaby bezwzględnie wykorzystana - oświadczył w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych Sikorski.
Powiązany Artykuł
Prawybory prezydenckie w PO. M. Kidawa-Błońska zgłosiła swoją kandydaturę
Jak podkreślił długo myślał nad tym, w jaki sposób może najbardziej przyczynić się do zwycięstwa oraz o tym, czy walcząc w prawyborach zwiększyłby szanse na sukces, czy nie.
Tłumaczył, że w związku z tym, że uznał, iż rywalizacja nie byłaby korzystna "w poczuciu odpowiedzialności za nadzieje milionów Polaków na demokratyczną i europejską ojczyznę", zdecydował się nie kandydować.
REKLAMA
"Pojednanie między wilkami, a owcami źle się kończy dla owiec"
Sikorski nie wymieniając nikogo z nazwiska skrytykował styl Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, obecnie głównej pretendentki do nominacji Platformy na kandydata w wyborach prezydenckich.
- Nie uważam, żeby odpowiedzią na zawłaszczanie zasobów państwa mogła być polityka miłości. Wspaniałomyślność trzeba okazywać, ale dopiero, kiedy się wygra. Pojednanie między wilkami, a owcami źle się kończy dla owiec - powiedział.
Dziękując za wyrazy poparcia, które do niego spływały eurodeputowany podkreślił, że prezydent Polski nie może być "podwładnym szefa partii, zaprzysięgać po nocach sędziów dublerów, czy pozwalać na niszczenie wojska, służb specjalnych i osłabianie pozycji Polski na arenie międzynarodowej".
Jedyną kandydatką Kidawa-Błońska
We wtorek o północy upływa termin, jaki zarząd PO dał ewentualnym kandydatom, którzy chcieliby wystartować w prawyborach prezydenckich w PO. Dotąd zgłosiła się tylko Kidawa-Błońska. Warunkiem zarejestrowania kandydata w prawyborach jest zebranie 30 podpisów członków Rady Krajowej PO.
Wśród potencjalnych kontrkandydatów dla Kidawy-Błońskiej wymieniano nazwiska Sikorskiego i Bartosza Arłukowicza, który we wtorek ogłosił, że nie stanie do batalii.
Ten pierwszy startował już w prawyborach prezydenckich w PO w 2010 r., gdy przegrał z późniejszym prezydentem Bronisławem Komorowskim. Niedawno sugerował w mediach, że tamte prawybory były ustawione, a on chciałby brać udział w uczciwej rywalizacji.
kad
REKLAMA
REKLAMA