Dopłaty do biletów lotniczych?
Unia Europejska przygotowuje przepisy, które utrudnią otrzymanie funduszy europejskich na budowę portu lotniczego. Jednak problem mogą mieć jedynie lokalni włodarze, upatrujący rozwoju województw w rozbudowie infrastruktury lotniczej.
2013-12-17, 12:08
Posłuchaj
Nowe unijne wytyczne co do finansowania budowy infrastruktury lotniczej z jednej strony są złą, a z drugiej dobrą wiadomością dla Polski. Na pewno unijny projekt jest niepomyślny dla lokalnych włodarzy, którzy liczyli na rozwój regionu poprzez budowę lotnisk. Jednak w skali całego kraju nowe przepisy są dobre, ponieważ zmieni się sposób postrzegania inwestycji w infrastrukturę lotniczą.
- Mamy swoje ambicje, jesteśmy dużym krajem europejskim i w rozwoju siatki lotnisk w Polsce, o czym zazwyczaj się nie mówi, ciągle mają coś do powiedzenia zabory, w których żyliśmy. Wyraźnie widać, że większość polskich portów lotniczych funkcjonuje w obrębie byłych zaborów pruskiego i austriackiego. Natomiast to, co było w kongresówce, jest bardzo ubogie. Infrastruktura lotnicza na wschód od Wisły jest bardzo uboga – wyjaśniał w PR24 Leszek Chorzewski, ekspert lotniczy.
W Polsce wśród władz lokalnych wciąż panuje stereotypowe, zresztą słuszne przekonanie, że port lotniczy w regionie jest wyrazem wielkiego prestiżu. Pojawia się jednak pytanie, czy każdy na taką prestiżową inwestycje może sobie pozwolić.
- Często obserwowałem, że im bliżej wyborów lokalnych, tym chęć budowy lotnisk i głoszenie tego faktu przybiera na intensywności. Zapomina się natomiast o prostym przełożeniu, że jeżeli zgodnie z ekonomicznymi wyliczeniami takie lotnisko powstanie i przez dłuższy czas będzie nierentowne, to szanse na przyciągnięcie biznesu będą o wiele mniejsze. Wówczas trzeba będzie z lokalnego budżetu wybierać pieniądze na utrzymanie takiego lotniska. Port lotniczy jest rentowny w momencie, gdy drugi oddalony jest o co najmniej 200 kilometrów – mówił Gość PR24.
Liniom lotniczym zaczyna powodzić się coraz lepiej, ale ich sytuacja zależy od panującej na świecie koniunktury. Obecnie biznes lotniczy zarabia coraz więcej, ponieważ w związku z końcem marazmu gospodarczego na świecie i spadkiem cen paliwa lotniczego ludzie coraz chętniej podróżują właśnie samolotami.
PR24/Grzegorz Maj