W ośrodku na Lampedusie jak w obozie koncentracyjnym?

Oburzenie i konsternację we Włoszech wywołało pokazane przez telewizję RAI nagranie z ośrodka dla uchodźców na Lampedusie. Widać na nim rozebranych do naga imigrantów, spryskiwanych szlauchem ze środkami dezynfekującymi i z preparatem przeciw świerzbowi.

2013-12-18, 08:20

W ośrodku na Lampedusie jak w obozie koncentracyjnym?

Posłuchaj

Lampedusa: prokuratura w ośrodku uchodźców - relacja Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- To zdjęcia jak z obozu koncentracyjnego - powiedziała burmistrz wyspy Giusi Nicolini. Rząd Enrico Letty zapowiedział wyjaśnienie tej sprawy i ustalenie, kto ponosi za to odpowiedzialność.

<<<Tragedia u wybrzeży Lampedusy>>>

W grudniowym zimnie rozbierają się do naga...

W dzienniku w drugim kanale telewizji publicznej pokazano nagranie sprzed kilku dni, przedstawiające dziedziniec ośrodka dla uchodźców. W grudniowym zimnie imigranci stoją w kolejce, a następnie rozbierają się do naga w obecności kilkunastu osób z personelu, poddających ich oraz ich ubrania dezynfekcji w związku ze świerzbem. Mężczyzna rozbierający się do naga zostaje oblany jakimś płynem z gumowego węża. Wstydliwie zasłania sobie przyrodzenie. W tym czasie jedna z osób z obsługi z niesmakiem odrzuca od siebie części jego ubrania.

REKLAMA

(źródło: ENEX/x-news)

Przewodnicząca włoskiej Izby Deputowanych, była rzeczniczka Amnesty International Laura Boldrini, komentując nagranie podkreśliła: - Takie traktowanie imigrantów jest niegodne cywilizowanego państwa. Te obrazy nie mogą pozostawić nas obojętnymi.

"To nieludzkie"

Minister ds. integracji Cecile Kyenge wyraziła opinię, że jest to nie do przyjęcia w państwie demokratycznym. - To nieludzkie - stwierdziła. Szef MSW, wicepremier Angelino Alfano ogłosił zaś: - odpowiedzialni zapłacą za to.

Włoskie media informują o protestach organizacji humanitarnych i broniących praw człowieka, m.in. Amnesty International, Lekarzy bez Granic, Save the Children, Czerwonego Krzyża, a także przedstawicieli włoskiego Kościoła.

REKLAMA

Scenę dezynfekcji nagrał telefonem komórkowym jeden z imigrantów, przebywających w tamtejszym ośrodku od dwóch miesięcy. W rozmowie z telewizją RAI wyjaśnił, że takiej samej procedurze poddawani są co kilka dni zarówno mężczyźni, jak i kobiety.

Komentatorzy zauważają, że po dwóch katastrofach morskich, 3 i 11 października, w których zginęło około sześciuset osób, Lampedusa była symbolem humanitaryzmu i miłości bliźniego.

"Nikomu krzywda się nie dzieje"

Zaszokowany tymi reakcjami jest szef konsorcjum, które od kilku lat prowadzi ośrodek dla imigrantów. Mówi, ze to normalna dezynfekcja. - Nikomu krzywda się nie dzieje, nikt nie jest upokorzony i zraniony w swojej godności.

Kto ma rację, ustali prokuratura, która rozpoczęła już dochodzenie w tej sprawie.

REKLAMA

Katastrofa u wybrzeży Lampedusy

Do tragedii doszło 3 października nad ranem. Jednostka wyruszyła z jednego z portów w Libii i po co najmniej kilkunastu godzinach żeglugi znalazła się w pobliżu włoskiej wyspy leżącej między Afryką i Europą. Na pokładzie rozpalono ognisko. Zajęła się od niego cała drewniana struktura. Jednostka w szybkim tempie poszła na dno. Uratowano 155 osób. Według świadków na pokładzie mogło być ponad 500 ludzi.

Do kolejnej katastrofy łodzi z nielegalnymi imigrantami doszło, 11 października, 65 mil od Lampedusy. Na pokładzie jednostki przebywało 250 osób. Dotychczas wydobyto z wody ciała 34 ofiar, 206 osób uratowano.

Czytaj też<<<Uratowani z katastrofy Erytrejczycy rozpłynęli się w powietrzu>>>

REKLAMA

IAR,PAP,kh

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej