Tomasz Dziemianczuk na święta może być w Polsce
Rosyjscy prawnicy nie wykluczają, że załogę statku Arctic Sunrise obejmie amnestia. Wszystko w rekach Dumy Państwowej, która w środę po południu ma przyjąć projekt ustawy w tej sprawie.
2013-12-18, 11:32
Posłuchaj
Tomasz Dziemianczuk na święta może być w Polsce. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 
Dodaj do playlisty
- Czujemy się jak zwierzęta w klatce, choć niczego złego nie zrobiliśmy - mówił Polskiemu Radiu Dziemianczuk.
Wspólnie z innymi działaczami Greenpeace, Polak jest oskarżony o chuligaństwo. Co prawda, po wpłaceniu kaucji mógł opuścić areszt, ale nadal nie może wyjechać z Rosji.
(źródło: TVN24/x-news)
Według adwokatów Greenpeace, w ustawie amnestyjnej nad która pracują deputowani z Dumy Państwowej znalazł się przepis, który pozwala nie tylko na wypuszczenie z łagrów osób już skazanych, ale również na umorzenie toczących się postępowań karnych.
Oznacza  to, że zatrzymani po proteście na Morzu Barentsa i  oskarżeni przez  Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej o chuligaństwo  aktywiści  międzynarodowej organizacji ekologicznej Greenpeace będą  mogli  skorzystać z amnestii już z chwilą podania uchwały izby niższej   parlamentu Rosji do publicznej wiadomości, a nie dopiero po ewentualnym   wyroku sądu.      
 Poprawka ta została przyjęta w toku drugiego  czytania  prezydenckiego projektu. Za jego skierowaniem do trzeciego  (ostatniego)  czytania, zaplanowanego na środowe popołudnie, opowiedziało  się 445 z  450 deputowanych. Przy takim poparciu trzecie czytanie będzie  czystą  formalnością.
Uchwała wejdzie w życie z chwilą opublikowania jej przez rządową "Rossijską Gazietę" i parlamentarną "Parlamientską Gazietę", co - jak się oczekuje - nastąpi w piątek.
Załoga Arctic Sunrise została zatrzymana 18 września przez rosyjską straż przybrzeżną, na Morzu Barentsa. Zarzucono im próbę wtargnięcia na platformę wiertniczą Gazpromu. Ekolodzy chcieli zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy w Arktyce.
Projekt ustawy o amnestii zgłosił prezydent Władimir Putin. Darowanie kar ma być jednym z elementów uczczenia 20. rocznicy rosyjskiej konstytucji, które przypada 12 grudnia.
Szacuje się, że z jej dobrodziejstwa skorzysta około 25 tys. osób.
Nie będzie ona  dotyczyć przestępstw gospodarczych i przestępstw  popełnionych z użyciem  przemocy, czyli zagrożonych karą powyżej pięciu  lat pozbawienia wolności.  Projekt uchwały przewiduje zwolnienie z  odbywania kary lub  odpowiedzialności karnej osób niepełnoletnich,  kobiet wychowujących małe  dzieci, kobiet ciężarnych, kobiet w wieku  powyżej 55 lat, mężczyzn w  wieku powyżej 60 lat, inwalidów I i II grupy  oraz osób mających zasługi  dla Federacji Rosyjskiej.      
 Poza ekologami  z Greenpeace'u z  amnestii skorzystają też członkinie punkrockowej  grupy Pussy Riot  Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina, odbywające  kary dwóch lat łagru  za wykonanie antyputinowskiego utworu w  prawosławnej świątyni, a także  część opozycjonistów aresztowanych w  maju 2012 roku podczas demonstracji  na placu Bołotnym w Moskwie  przeciwko powrotowi Putina na Kreml.      
 W  wypadku chuligaństwa (artykuł 213 kodeksu karnego Federacji  Rosyjskiej), o co oskarżono ekologów Greenpeace'u,  projekt Putina nie przewidywał możliwości  umorzenia śledztwa, przewidywał natomiast darowanie kary za takie  przestępstwo. Jeśli Duma nie skorygowałaby tego punktu - co uczyniła w  porozumieniu z Kremlem - działacze Greenpeace'u musieliby czekać w  Rosji na proces i ewentualny wyrok sądu.      
 IAR/PAP/asop