Paul Walker nie żyje. Nieoficjalna przyczyna wypadku
Śledczy prowadzący dochodzenie w sprawie wypadku, w którym zginął aktor Paul Walker, poinformowali nieoficjalnie, że przyczyną tragedii była zbyt duża prędkość samochodu. Wbrew wcześniejszym informacjom, Porsche nie miało żadnych problemów mechanicznych.
2013-12-19, 09:47
Śledczy odmówili udzielenia informacji dotyczącej prędkości, z jaką jechało auto, kiedy doszło do wypadku. W przyszłym miesiącu specjalny zespół dochodzeniowy zbada informacje z pokładowego kolektora danych. Z samochodu udało się wydobyć trzy tzw. czarne skrzynki, dzięki którym możliwe będzie uzyskanie informacji nie tylko dotyczących prędkości, z jaką jechało auto, ale także poduszek powietrznych i silnika.
Czytaj<<<"Czarne skrzynki" w samochodach. Nie ukryjesz żadnego kłamstwa>>>
Zasłynął rolą w "Szybkich i wściekłych"
Aktor już jako dziecko brał udział w reklamach. Mając 12 lat wystąpił w serialu NBC "Autostrada do nieba". W wieku 14 lat zadebiutował w kinowym horrorze komediowym "Potwór w szafie" oraz sensacyjnym filmie science fiction "Rozkaz - zabijać".
REKLAMA
Walker zyskał ogromną popularność w USA i na całym świecie dzięki roli młodego policjanta Briana O'Connora w serii filmów "Szybcy i wściekli" o gangach organizujących samochodowe wyścigi uliczne. Produkcja siódmej części "Szybkich i wściekłych" została wstrzymana. Nie wiadomo kiedy zdjęcia zostaną wznowione ani jak zmieni się fabuła.
<<<Paul Walker zginął w wyścigu ulicznym? Jest śledztwo>>>
Setki osób przychodzą na miejsce wypadku samochodowego, w którym zginął Paul Walker.
Fani czuwają w miejscu śmierci Paula Walkera:
CNN Newsource/x-news
REKLAMA
Paul Walker miał 40 lat. Osierocił 15-letnią córkę.
Czytaj<<<Paul Walker nie żyje. Pierwsze ustalenia policji>>>
ctvnews.ca, news.sky.com, kh
REKLAMA
REKLAMA