Recykling świątecznej żywności
Po świętach Bożego Narodzenia często zostaje mnóstwo niezjedzonej żywności. Czy niewykorzystane produkty i dania można uchronić przed zmarnowaniem?
2013-12-27, 14:24
Posłuchaj
Według badań do marnowania żywności przyznaje się aż 39 proc. Polaków. Problem narasta w okresach świątecznych, gdy kupujemy o wiele więcej jedzenia, niż zazwyczaj. Po wigilijnej kolacji często zostają znaczne ilości niezjedzonych przysmaków, między innymi dań z ryb.
- Ryby w galarecie są dosyć problematyczne, dlatego róbmy ich jak najmniej. Na smażone najlepszym pomysłem jest marynata octowa. Wrzucamy je do roztworu wody z octem, dodajemy przyprawy, włoszczyznę i zamykamy w słoikach. Nabierają one nowego charakteru. Możemy też dodać je do pasztetu rybnego, podobnie jak ryby pieczone – powiedział Janek Kuroń, kucharz, ekspert Banków Żywności.
Część dań, których nie damy rady zjeść w trakcie świąt można zamrozić. Dobrym przykładem są pierogi, które można przechowywać w zamrażalniku zarówno podgotowane, jak i surowe. Niestety, niektóre potrawy nie nadają się do mrożenia, na przykład upieczone pasztety i zupy ze śmietaną. Część dań można też poddać pasteryzacji.
- Sałatki na bazie majonezu można urozmaicić lub zmiksować i przerobić na pasty warzywne do kanapek. Jeżeli chodzi o ciasta, to klasycznym przykładem są bajaderki, ale nie dodajemy do nich galaretki, masy owoców. Nie ryzykowałabym jeśli chodzi o serniki - mają one krótszy termin przydatności i trzymamy je w lodówce – podkreślała Aneta Kuroń.
Anna Mikołajewska