Ukraina: "KAT" na płocie przed domem prokuratora generalnego

Kolumna blisko stu samochodów odwiedziła rezydencję prokuratora generalnego Wiktora Pszonki. To tak zwany AutoMajdan, czyli grupa kierowców, która w różnych miejscach Kijowa wspiera antyrządowe manifestacje

2013-12-28, 18:15

Ukraina: "KAT" na płocie przed domem prokuratora generalnego

Posłuchaj

Protesty na Ukrainie. AutoMajdan pod domem prokuratora. Relacja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

To nowa forma protestu Ukraińców, którzy domagają się zmiany władzy. Twierdzą, że obecnie rządzący mają krew na rękach. Oskarżają zarówno szefa MSW Witalija Zacharczenko, jak i prokuratora generalnego Wiktora Pszonke o inspirowanie ataków na działaczy antyrządowych demonstracji. Chodzi między innymi o brutalne pobicie dziennikarki i działaczki społecznej Tetiany Czornowoł.

AutoMajdan pojawiał się już przed koszarami oddziałów specjalnych Berkut, blokiem, w którym jest zameldowany minister spraw wewnętrznych Witalij Zacharczenko, a w sobotę po południu kierowcy odwiedzili podkijowski majątek prokuratora generalnego Wiktora Pszonki. To właśnie jego zdjęcia robiła dziennikarka Tetiana Czornowoł przed tym, jak została brutalnie pobita.

Demonstranci przypomnieli o tym pisząc na płocie wielkimi literami "KAT” i naklejając zdjęcia zmasakrowanej twarzy 34-letniej kobiety. - Czerwona farba symbolizuje krew niewinnych ludzi, która została przelana z winy przywódców naszego kraju, którzy naruszają prawo - powiedział jeden z działaczy.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

REKLAMA

Milicja stara się przeszkadzać w działalności AutoMajdanu, wzywając aktywistów na "rozmowy wyjaśniające” na komisariaty, czy też bezpośrednio blokując ich działania. Na drodze do rezydencji Wiktora Pszonki znalazło się kilka popsutych ciężarówek, które akurat stanęły w poprzek drogi - całą operacją, według protestujących, kierowali funkcjonariusze drogówki.

Demonstranci domagają się ukarania winnych. Z niedowierzaniem przyglądają się ukraińskim śledczym, którzy twierdzą, że zatrzymali podejrzanych o pobicie dziennikarki. W sobotę MSW ogłosiło, że jeden z zatrzymanych, 34-letni mieszkaniec Dnieprodzierżyńska przyznał się do winy .

Kobietę czeka szereg operacji. Została pobita w nocy z wtorku na środę, gdy wracała do domu. Jej samochód najpierw został kilka razy uderzony przez jadące za nim auto terenowe, a następnie zepchnięty do przydrożnego rowu. Nieznani mężczyźni wyciągnęli dziennikarkę z auta, pobili i pozostawili w miejscu zdarzenia.

34-letnia Czornowoł ma posiniaczoną twarz, złamany nos, wstrząśnienie mózgu i nie może samodzielnie się poruszać.

REKLAMA

Tetiana Czornowoł opisywała korupcję na szczytach ukraińskiej władzy . We wtorek opublikowała artykuł "Tu mieszka kat", w którym zamieściła adres i zdjęcia posiadłości szefa MSW. Przygotowywała także materiał o rezydencji prokuratora generalnego.

Wywiad z dziennikarką pobitą w Kijowie. "Atak związany ze śledztwami dziennikarskimi">>>

IAR/asop

''

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej