Mieszkania dla młodych?

Kupujący swoje pierwsze „M” od stycznia br. mogą liczyć na pomoc państwa w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”.

2014-01-16, 15:50

Mieszkania dla młodych?
. Foto: flickr/hafecheese

Posłuchaj

16.01.14 Marek Przybylik i Robert Stankiewicz o programie Mieszkanie dla młodych
+
Dodaj do playlisty

Około 150. zaakceptowanych wniosków na sumę ponad trzech milionów złotych – to bilans dwóch pierwszych tygodni jego funkcjonowania.

Marek

Marek Przybylik i Robert Stankiewicz, foto: PR24/PJ

- W swoim życiu słyszałem o wielu programach dla młodych. Wszystko zależy od szczegółów. Zobaczymy może tym razem się uda – stwierdził dziennikarz Marek Przybylik – Na razie około 30 procent ludzi, którzy złożyli wnioski otrzymało pozytywną odpowiedź.

- Moim zdaniem programowi trzeba zaufać – dodał ekonomista Robert StankiewiczPrzepisy dotyczące kredytów hipotecznych na tyle pozmieniały się, że banki będą wymagały w najbliższych miesiącach i latach obowiązkowego wkładu własnego od osób, które będą chciały kupić mieszkanie na kredyt. Jeżeli mamy program MdM, który niejako finansuje minimum 10 procent wkładu własnego, to jest pewnego rodzaju pomoc dla ludzi, którzy myślą o własnym mieszkaniu, oczywiście w określonym metrażu.

REKLAMA

 

Do tej pory z programu mogli skorzystać jedynie klienci PKO BP i Pekao. Do tego grona obecnie dołączyli: Getin Noble Bank, Alior, BOŚ, BPS i SGB.

- Jest jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę. Wszystko zależy od tego, co dany bank zaproponuje. Oczywiście, jest dopłata z budżetu państwa, ale trzeba pamiętać, że jest to kredyt na zasadach komercyjnych – podkreślił ekonomista Robert Stankiewicz - Widać, że przy okazji tego programu banki chcą sprzedawać swoje produkty dodatkowe i na nich przede wszystkim zarabiać.

Z kolei PSL apeluje do wszystkich banków, aby wzięły odpowiedzialność  za posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich. Szef klubu PSL Jan Bury przekonuje, że przez ostatnie lata banki zawierały umowy często bez rzetelnej informacji i  przy braku zrozumienia warunków oraz ryzyka jakie ponoszą klienci.

REKLAMA

- Nie wierzę w to, że ludzie biorą kredyty i nie wiedzą w jakiej walucie biorą i jak będą go spłacali. Znam ludzi, którzy mają kredyt we frankach i są zadowoleni. Oczywiście teraz płacą dużo więcej, ale jeżeli ktoś np. od dziesięciu lat spłaca kredyt we frankach, to nadal jest na plusie – powiedział Marek Przybylik.

PR24/Anna Krzesińska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej