16-letni Brytyjczyk najmłodszym zdobywcą Bieguna Południowego
W nocy z soboty na niedzielę, Lewis Clarke zakończył ostatni etap swojej 50-dniowej pieszej wędrówki przez Antarktydę.
2014-01-19, 10:31
Posłuchaj
Brytyjski uczeń dostał się tym samym do księgi rekordów Guinessa. Nastolatek z Bristolu w zachodniej Anglii pokonał ponad tysiąc kilometrów - pieszo i na nartach, ciągnąc za sobą ciężkie sanie z ekwipunkiem i zapasem żywności. Lewis Clarke przemierzył tę trasę jedynie w towarzystwie antarktycznego przewodnika, w temperaturze sięgającej niekiedy minus 40 stopni.
"Zjem smaczny obiad, wyśpię się"
Po osiągnięciu bieguna połączył się przez telefon satelitarny z telewizją BBC. Jak powiedział, odczuwa przede wszystkim ulgę: - Mam ten wieczór dla siebie, zjem smaczny obiad, wyśpię się do woli. Nie muszę się zerwać jutro o 7 rano i sunąć na nartach przez 9 godzin, ciągnąc ciężkie sanie w tych okropnych warunkach - to naprawdę przyjemne uczucie - dodał Clarke.
Zapytany, czy po tym rekordzie, ma w planie jakiś następny, Lewis nieco się stropił, ale odparł, że raczej nie od razu: - Mam latem egzaminy, małą maturę i skupię się na tym. A co dalej? Jeszcze nie mam żadnego pomysłu - powiedział.
16-latek stracił prawie 2 miesiące w szkole, ale zapewnił, że wziął ze sobą parę podręczników. Lewis wyleci w drogę powrotną z Antarktydy w najbliższą środę.
REKLAMA
IAR,kh
REKLAMA