BBC współoskarżona w sprawie dziennikarza-pedofila?
Brytyjska gazeta "The Observer" przewiduje, że BBC pogrąży się w kolejnym kryzysie po publikacji w przyszłym miesiącu raportu z niezależnego dochodzenia w sprawie dziennikarza Jimmiego Savile'a.
2014-01-19, 13:52
Posłuchaj
Savile, długoletni pracowni telewizji BBC zmarł w 2011 roku.
"Observer" twierdzi, że dyrekcja BBC wiedziała o jego pedofilii, ale przez ponad 40 lat nie kiwnęła w tej sprawie palcem.
Według informacji "Observera", dochodzenie nie zdołało ustalić pełnej listy ofiar rozwiązłości Jimmiego Savile'a. Ale anonimowy informator powiedział redakcji: - Liczby są szokujące. Setki, potencjalnie do tysiąca osób padło ofiarą Savile'a w czasach, kiedy reprezentował korporację. Jeszcze w 2006 roku, w wieku 79 lat Jimmy Savile, miał molestować 13-letnią dziewczynkę podczas przygotowywania listy przebojów BBC "Top of The Pops".
Według "Observera", autorka raportu, emerytowana sędzia Janet Smith wysunie zarzut, że dyrekcja BBC wiedziała o skłonnościach seksualnych swego prezentera, ale przez ponad 40 lat nie podjęła żadnych kroków, aby im przeciwdziałać. Część byłych dyrektorów korporacji odmówiło podobno współpracy w trakcie dochodzenia. Obecne kierownictwo BBC jest gotowe wypłacić odszkodowania ofiarom Savile'a, ale nie będą one wysokie.
REKLAMA
Tymczasem trwa nadal śledztwo policyjne i drugie niezależne dochodzenie w sprawie podejrzanych związków Savile'a z domami dziecka i szpitalami dziecięcymi, trwających aż do jego śmierci w 2011 roku.
mc
REKLAMA