W Polsce trwa bratobójcza walka o chleb
To już nie żarty – w Polsce trwa walka o chleb. Polacy go nie jedzą, piekarze prowadza bratobójczą walkę między sobą, a młodzi następcy wypiekaczy chleba wybierają nowe zawody. Co roku bankrutuje w Polsce 300-500 piekarni.
2014-02-08, 13:46
Posłuchaj
W ciągu ostatniej dekady spożycie pieczywa w Polsce spadło o ponad 30 procent. Ten rok z pewnością nie przyniesie poprawy, a to oznacza, że upadną kolejne piekarnie.
Szacuje się, że w ubiegłym roku mogło wypaść z rynku około pięciuset firm, czyli dwa razy więcej niż powstało nowych.
Piekarnie padają nie tylko z winy dietetycznych Polaków
Jak podkreśla Stefan Putka, prezes Cechu Piekarzy w Warszawie, spadek popytu na pieczywo to nie jedyny powód bankructw małych piekarni. Jest jeszcze kilka innych.
Piekarnie wycinają się same – jakością i ceną
- W Polsce jest 8-8,5 tysiąca zakładów piekarskich, branża jest przez to bardzo konkurencyjna, więc walczy się jakością i ceną.
REKLAMA
Następcy wolą inną pracę
Powodem upadków jest często brak następców, młodzież nie chce kształcić się w tym kierunku, bo jest to trudny zawód.
Drugi powód to warunki ekonomiczne, bo w Polsce nie wykształcił się jeszcze podział na ceny rzemieślnicze i z dużych zakładów.
Piekarze często nie umieją liczyć
Trzeci powód, ekonomiczny, gdy właściciel czy zarządzający piekarnią nie potrafi liczyć kosztów, czyli nie potrafi dostosować skali cen produkcji, maszyn, ewentualnie zakłady zostały przeinwestowane, wtedy zakład bankrutuje.
W tym roku wypadnie z rynku kolejne 300 piekarni
Prawdopodobnie w tym roku 250-300 zakładów może wypaść z rynku.
REKLAMA
Rok 2013 był dla branży był niezły, ponieważ ceny mąki się ustabilizowały.
Większym problemem jest spożycie pieczywa. Przed zmianą ustroju spożycie w Polsce było około 100 kg pieczywa na osobę rocznie. W tej chwili jest około 50 kg.
To wynika stąd, że jesteśmy społeczeństwem coraz bogatszym, a na rynku jest coraz więcej substytutów. Nie jemy już tak schematycznie, że kanapki na śniadanie, do pracy, na kolację. Posiłki są bardziej urozmaicone, jemy płatki, pizze i wiele innych wyrobów.
Jakie są prognozy dla branży piekarniczej
- Prawdopodobnie dojdzie do konsolidacji rozdrobnionych piekarni. Zakłady silne, bogatsze rozbudowują skalę produkcji, rozbudowują swój potencjał produkcyjny, więc żeby znaleźć zbycie na rynku będzie walka cenowa i małe zakłady nie mają w tej walce szans – uważa Stefan Putka.
REKLAMA
Na rynku pozostaną zakłady większe i te, które potrafiły stworzyć markę, mają silną pozycję pod względem jakości i sieci sprzedaży.
Jakie będą ceny pieczywa w najbliższym czasie
- Nie powinno być ruchów cenowych pieczywa w Polsce, bo nie ma przyczyn do zmian – mówi Putka.
Zdradza, że w zakładach, reprezentowanych w Cechu, zyskowność była wyższa niż w 2012 roku, kiedy ceny podstawowych surowców były bardzo wysokie, teraz spadły. Natomiast branża ma pewną marżę, pewną zyskowność wyższą niż to było kilka lat temu. - Jeżeli nie będzie drastycznej podwyżki np. nośników energii, benzyny, podstawowych surowców, to wzrostu cen dla konsumentów nie powinno być – mówi Putka.
Ratunek w słodkościach
Zdaniem ekspertów, nasi piekarze muszą szukać nowych rozwiązań, aby zachować rentowność. Jednym z nich jest rozszerzanie asortymentu o wyroby cukiernicze, na które popyt nie maleje.
REKLAMA
Justyna Golonko
REKLAMA