Ekstraklasa: spacerek Lechii, kolejna porażka Widzewa
W pierwszym sobotnim meczu 26. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia wygrała w Gdańsku z Widzewem 2:0. Obie bramki dla gospodarzy zdobył Bośniak Stojan Vranjes.
2014-03-15, 17:25
Posłuchaj
Tym samym gospodarze zrewanżowali się łodzianom za poniesioną na początku października wyjazdową porażkę 1:4.
Z kolei goście, jako jedyni w ekstraklasie, nadal nie wywalczyli w tym sezonie na wyjeździe punktu i na obcych boiskach zanotowali komplet 13 porażek. Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo łodzianie odnieśli 20 października 2012 roku, kiedy pokonali w Gliwicach Piasta 2:1. Po meczu z Lechią liczbą wyjazdowych spotkań Widzewa bez wygranej wzrosła do 25.
Po ostatnim ligowym meczu w Gdańsku z Wisłą Kraków na PGE Arenie wymieniono murawę, niemniej nowa nawierzchnia nie wpłynęła do przerwy na jakość tego widowiska. W pierwszej, bardzo przeciętnej połowie, gdańszczanie oddali dwa celne strzały na bramkę rywali.
Z obroną pierwszego uderzenia w 9. minucie Zaura Sadajewa Patryk Wolański nie miał żadnych problemów, ale w 29. minucie bramkarz Widzewa musiał już wyciągać piłkę z siatki. Akurat akcja, po której biało-zieloni objęli prowadzenie, była bardzo efektowna i zdecydowanie wyróżniała się na tle szarzyzny tej części gry.
Serię składnych zagrań zainicjował Patryk Tuszyński, który podał do Macieja Makuszewskiego, a ten idealnie zacentrował z prawej strony do Piotra Wiśniewskiego. Kapitan Lechii nie zdecydował się na strzał, tylko odegrał piłkę głową do Vranjesa, a Bośniak ładnym uderzeniem z woleja zdobył swoją pierwszą bramkę dla gdańskiego zespołu.
Druga połowa stała na lepszym poziomie, a okazji do zmiany wyniku nie brakowało zwłaszcza na jej początku. Najpierw po błędzie Krystiana Nowaka świetnej sytuacji nie wykorzystał Tuszyński. Z kolei w 50. minucie po prostopadłym podaniu Yani Urdinowa doprowadzić do remisu nie zdołał najlepszy snajper łódzkiej drużyny Eduards Visniakovs.
Dwie minuty później Mateusz Bąk końcami palców obronił uderzenie z prawej strony Veljko Batrovicia - był to zresztą jedyny celny strzał gości w tym spotkaniu. W rewanżu po rzucie rożnym Wiśniewskiego i główce Pawła Dawidowicza piłka wylądowała na poprzeczce bramki Widzewa.
W 74. minucie kardynalny błąd popełnił Rafała Augustyniak, któremu piłkę przy linii końcowej odebrał Makuszewski, ale Wolański uratował swój zespół i obronił uderzenie z bliska Wiśniewskiego. Kolejna strata Widzewa na własnej połowie zakończyła się w 76. minucie zdobyciem drugiej bramki przez Lechię.
W tej sytuacji Vranjes, który otrzymał świetne podanie od Makuszewskiego, minął golkipera rywali i spokojnie umieścił piłkę w pustej bramce. Gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie w 80. minucie, ale Wiśniewski fatalnie skiksował z sześciu metrów.
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć dwóch kibiców Lechii, którzy wracając z ligowego spotkania z Piastem w Gliwicach zginęli 19 marca 2013 roku w wypadku autokarowym pod Włocławkiem.
Źródło: T-Mobile Ekstraklasa/x-news
REKLAMA
Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Bojan Vranjes (29), 2:0 Bojan Vranjes (76).
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Piotr Wiśniewski, Zaur Sadajew.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 9 175.
Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk - Deleu, Rafał Janicki, Sebastian Madera, Nikola Lekovic - Maciej Makuszewski (84. Piotr Grzelczak), Paweł Dawidowicz, Bojan Vranjes, Patryk Tuszyński, Piotr Wiśniewski (90+1. Aleksander Jagiełło) - Zaur Sadajew (58. Marcin Pietrowski).
Widzew Łódź: Patryk Wolański - Patryk Stępiński (67. Alex Bruno), Rafał Augustyniak, Krystian Nowak, Yani Urdinov (67. Mariusz Rybicki) - Marcin Kaczmarek, Piotr Mroziński, Bartłomiej Kasprzak, Veljko Batrovic (79. Mateusz Cetnarski), Patryk Mikita - Eduards Visniakovs.
14 marca (piątek):
Korona Kielce - Zawisza Bydgoszcz, 1:1
Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała, 2:1
REKLAMA
15 marca (sobota):
Lechia Gdańsk - Widzew Łódź, godz. 15:30
REKLAMA
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin, godz. 18:30
16 marca (niedziela):
Ruch Chorzów - Piast Gliwice, godz. 13:00
REKLAMA
Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław, godz. 15:30
Legia Warszawa - Wisła Kraków, godz. 18:00
17 marca (poniedziałek):
REKLAMA
Cracovia - Jagiellonia Białystok, godz. 18:00
ah
REKLAMA