Ekstraklasa: Robert Warzycha - w tej chwili liczy się wynik
Robert Warzycha został w środę nowym trenerem piłkarzy Górnika Zabrze. Zastąpił Ryszarda Wieczorka, zwolnionego trzy dni wcześniej z powodu niezadowalających wyników drużyny.
2014-03-12, 20:15
Posłuchaj
Wieczorek był szkoleniowcem zabrzan krótko. Przejął zespół w listopadzie, kiedy Adam Nawałka przeniósł się z Górnika do kadry narodowej.
Piłkarze z Zabrza słabo zaczęli wiosenną część ekstraklasy. W czterech kolejkach zdobyli jeden punkt. Po ostatniej przegranej z Zawiszą 1:3 w Bydgoszczy Wieczorek stracił pracę.
50-letni Warzycha w przeszłości występował w Górniku, z którym wywalczył mistrzostwo Polski w 1988 roku. Ma też na koncie 47 spotkań w reprezentacji narodowej i grę w angielskim Evertonie.
Przez ostatnie lata mieszkał i pracował w USA. Był najpierw piłkarzem, a później w latach 2009-2013 trenerem klubu Columbus Crew.
Górnik zajmuje piąte miejsce w tabeli. Nowy szkoleniowiec zadebiutuje w sobotnim meczu z Pogonią Szczecin w Zabrzu.
Zmiana trenera to jedna z pierwszych decyzji Zbigniewa Waśkiewicza, który 6 marca został prezesem Górnika.
- Wybór trenera to mój autorski pomysł, ale konsultowałem go. Długo analizowałem kandydatów, a chętnych było wielu. W sobotę zadzwoniłem po raz pierwszy, potem rozmawialiśmy jeszcze raz. To wystarczyło, by przekonać się, że Robert Warzycha pasuje do mojej wizji klubu - powiedział prezes Górnika Zbigniew Waśkiewicz, przedstawiając nowego pracownika.
Warzycha przyznał, że decyzja o przyjeździe do Zabrza była dla niego łatwa, bo tu grał, w tym mieście urodzili się jego dwaj synowie, wciąż ma wielu znajomych.
- Mam nadzieję, że przyczynię się do powiększenia liczby klubowych trofeów. Mój kontrakt w Columbus Crew wygasł z końcem stycznia, nie miałem innych propozycji. Mój stary, ukochany Górnik chce mnie jako trenera. Takiemu klubowi się nie odmawia, więc szybko się zdecydowałem - podkreślił Warzycha.
Wyjaśnił, że śledził w internecie wyniki i grę zabrzańskiej drużyny, zna jej skład.
- Bolały mnie porażki. Jest dobry moment, by coś tu zrobić. Postaramy się, aby mecze wyglądały lepiej. Przede wszystkim, jeżeli chodzi o wynik. Adam Nawałka pokazał tu, jak prowadzić zespół i jak wygrywać. W tej chwili liczy się wynik. Do gry efektownej będziemy zmierzać - stwierdził nowy szkoleniowiec.
Źródło: Orange sport/x-news
REKLAMA
mr, ps
REKLAMA