Brutalne zabójstwa w Warszawie. Policja zatrzymała podejrzanego

- 52-latek nie przyznał się do popełnienia stawianych mu zarzutów - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak

2014-03-14, 14:15

Brutalne zabójstwa w Warszawie. Policja zatrzymała podejrzanego
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o dwa zabójstwa. Foto: policja.pl

Posłuchaj

Przemysław Nowak z prokuratury okręgowej w Warszawie: sposób popełnienia tych czynów był bardzo podobny (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mężczyzna został zatrzymany we wtorek na terenie stolicy. - Był kompletnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy. Nie stawiał oporu - powiedział rzecznik KSP st. asp. Mariusz Mrozek.

52-latek został aresztowany na trzy miesiące - zdecydował stołeczny sąd.
Policja nie ujawnia szczegółów sprawy.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty dokonania dwóch zabójstw. Nie przyznał się. Złożył wyjaśnienia sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym - oświadczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.
Podobne okoliczności
Do morderstw doszło w lutym i sierpniu 2013 roku na Sadybie oraz Imielinie. Ciało 63-letniej Elżbiety S. odkryli w domu nieopodal ursynowskiego centrum onkologii jej bliscy. Było skrępowane, zabójca zadał kobiecie kilkanaście ciosów nożem. Policjanci połączyli tę sprawę z wcześniejszym zabójstwem, do którego doszło w lutym. W domu na Sadybie został zamordowany 70-letni Jerzy O., który także zginął od kilkunastu ciosów ostrym narzędziem.

- Sposób popełnienia obydwu zabójstw był bardzo podobny. W obu przypadkach ofiary zostały zaatakowane nożem. Podobne są też okoliczności. Ofiary umawiały się z ludźmi zainteresowanymi, w tym przypadku rzekomo, kupnem bądź wynajęciem mieszkania - wyjaśnił prokurator.
Planował kolejną zbrodnię

Jak dodał Nowak, w trakcie przeszukania mieszkania i samochodu 52-latka znaleziono dwa telefony, z których w lutym i w sierpniu 2013 roku telefonowano do ofiar w celu umówienia spotkania. Analiza danych telekomunikacyjnych wskazała, iż telefony wykorzystywane były wyłącznie do wykonania tych połączeń, a przez następne pół roku były wyłączone.
- Pod koniec lutego 2014 roku B. ponownie uruchomił jeden z tych telefonów i ponownie nawiązywał kontakty z osobami sprzedającymi nieruchomości. Zachodziło więc podejrzenie, że planuje on dokonanie kolejnego przestępstwa - zaznaczył.

REKLAMA

Nie wiadomo jaki był motyw obu zabójstw. Nie były to raczej napady o charakterze rabunkowym ponieważ w jednym z przypadków nic nie zginęło, a w drugim tylko przedmiot o niewielkiej wartości. Prokuratura ocenia, że w tej sprawie będzie konieczność powołania biegłych psychiatrów celem oceny stanu zdrowia psychicznego podejrzanego.

Zatrzymanemu mężczyźnie grozi nawet dożywotnie więzienie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej