Korupcja w Zenicie Sankt Petersburg? Mecz Pucharu UEFA mógł zostać ustawiony
Były reprezentant Norwegii Erik Hagen przyznał się do korupcji, w okresie gdy grał w Zenicie St Petersburg.
2014-04-02, 22:00
Według niego piłkarze "złożyli  się" na sędziego w 2005 roku przed meczem Pucharu UEFA z Vitorią  Guimares. Rosyjski klub temu zaprzecza.
- Zawsze musi być ten  pierwszy, który o tym powie. Jeden z naszych zawodników znał jednego z  arbitrów i przed meczem złożyliśmy się, każdy po 3000 dolarów.  Dostawaliśmy gigantyczną premię za zwycięstwo w spotkaniu pucharowym -  każdy zawodnik po 12 tysięcy dol. Powiedziałem, że to bez sensu, bo  jesteśmy zdecydowanie lepsi od rywali, ale wszyscy piłkarze  zadecydowali, by zapłacić - powiedział norweskiemu dziennikowi "Verdens  Gang" Hagen, który występował w Zenicie w latach 2005-2008.
Rosyjski klub wygrał spotkanie z portugalską Vitorią 2:1. Głównym arbitrem spotkania był Serb Dejan Delevic.
38-letni  obrońca dodał, że w lidze rosyjskiej zdarzały się różne sytuacje,  sugerując, że nie wszystkie spotkania toczyły się w duchu sportowej  rywalizacji.
- Nie wiem co powiedzieć o naszych ostatnich  dziesięciu spotkaniach w jednym z sezonów. Wszystkie decyzje sędziów  były na korzyść Zenitu. Wcześniej było odwrotnie - dodał Norweg  występujący obecnie w ojczyźnie w jednej z niższych lig.
Rzecznik prasowy Zenitu Jewgienij Gusiew odrzucił oskarżenia zawodnika.
- Jesteśmy  absolutnie zdumieni słowami Hagena. Zawsze przestrzegaliśmy i  przestrzegamy zasad fair play. Zawsze pokazywaliśmy swoja wartość na  boisku - powiedział.
W lipcu rosyjski parlament podwyższył maksymalna karę za korupcję i ustawianie meczów do siedmiu lat więzienia. 
Na  razie nie wiadomo, czy UEFA przeprowadzi śledztwo w tej sprawie. - Jeśli  zostanę wezwany na przesłuchanie, będę mówił - dodał norweski piłkarz.
man