Trudna sytuacja legalnych bukmacherów w Polsce
Kwitnie szara strefa bukmacherska. Rynek zakładów wzajemnych jest wart ponad 5 mld złotych, aż 91 proc. rynku online należy do nielegalnych operatorów, którzy firmy mają zarejestrowane w innych krajach. Tracą przez to legalne firmy bukmacherskie i budżet.
2014-04-16, 19:56
Posłuchaj
Zakłady bukmacherskie działające legalnie zarobiły 850 mln złotych. Branża alarmuje, że sytuacja na rynku jest bardzo trudna. - Większość firm działa bez zezwolenia Ministerstwa Finansów - mówi Mateusz Juroszek - prezes Zakładów Bukmacherskich STS. - Te spółki nie są kontrolowane przez ministerstwo, nie płacą podatków. Z taką sytuacją mamy do czynienia od kilkunastu lat, nic się w tej sprawie nie dzieje - dodaje.
Jak podkreśla podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jacek Kapica resort walczy z szarą strefą i posługuje się takimi instrumentami prawnymi na jakie pozwala ustawa. - Zostało wyłączonych 150 stron internetowych - twierdzi.
Branża twierdzi, że potrzebne są rozwiązania, które sprawdziły się w innych krajach. - Można przyjąć rozwiązania, gdzie blokujemy dostęp do nielegalnych firm bukmacherskich i hazardowych, blokujemy przelewy pieniężne z polskich banków. Albo liberalizujemy rynek i zachęcamy zagraniczne firmy, żeby się u na rejestrowały - dodaje Mateusz Juroszek.
Obecna sytuacja, jak podkreślają przedstawiciele branży bukmacherskiej, naraża budżet państwa na dotkliwe straty przekraczające nawet 200 mln złotych rocznie.
Polacy popierają walkę z nielegalnie działającymi firmami. Jak pokazują badania przeprowadzone przez Milword Brown w marcu tego roku, blokowanie witryn hazardowych popiera 75 proc. społeczeństwa. Resort finansów, nie zamierza wprowadzić takiego rozwiązania w Polsce, twierdząc, że społeczeństwo jest temu przeciwne.
Elżbieta Szczerbak
REKLAMA
REKLAMA