Wyprawa na Kanczendzongę: ekipa Adama Bieleckiego dzieli się na podgrupy

"W niedzielę wyrusza pierwszy zespół - Denis i Alex. W poniedziałek z bazy wyjdzie pozostała trójka, czyli Artem, Dimitri i ja” - donosi z bazy pod północną ścianą Kanczendzongi Adam Bielecki.

2014-04-26, 16:12

Wyprawa na Kanczendzongę: ekipa Adama Bieleckiego dzieli się na podgrupy
Adam Bielecki w drodze na Kanczendzongę fot.archiwum Adama Bieleckiego/facebook. Foto: Archiwum Adama Bieleckiego/facebook

"Celem obu zespołów jest zaporęczowanie drogi na Przełęcz Północną (ok.6900 m n.p.m.) i założenie C2. Jak już wcześniej wspominałem, zrezygnowaliśmy z najprostszego wariantu wejścia na rzecz trudniejszej, ale bezpieczniejszej drogi, która jest poza bezpośrednim zasięgiem wciąż spadających seraków. Tak więc trzymajcie kciuki" - wyjaśnia Adam Bielecki na swoim profilu na Facebooku .

Wyprawa na Kanczendzongę: niebezpieczne seraki i opóźniona karawana

REKLAMA

Pomysł wyprawy narodził się w grudniu ubiegłego roku. Do uczestnictwa w niej Bieleckiego zaprosił Denis Urubko. Pieniądze na wyprawę udało się zebrać przy wielkim udziale internautów, których Polak poprosił o pomoc.
Przed wyprawą Adam Bielecki w rozmowie z naszym portalem opowiadał o strachu związanym ze wspinaniem się.

 

 

Polskieradio.pl jest patronem medialnym wyprawy Adama Bieleckiego na Kanczendzongę.

REKLAMA

/

 

ah, polskieradio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej