Samolot z wicepremierem Rosji zawrócony? MSZ Ukrainy: tania prowokacja
Dmitrij Rogozin napisał w specjalnym oświadczeniu, że ukraińskie władze nie przepuściły przez swój obszar powietrznych jego samolotu.
2014-05-10, 20:59
"To wszystko nieprawda. To fantazja i tania prowokacja. Według informacji Ukraeroruchu (ukraińska agencja kontrolująca ruch lotniczy) samolot Rogozina sam zawrócił znad terytorium Ukrainy i poleciał z powrotem do Kiszyniowa" - oświadczyły służby prasowe ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Ukraińska dyplomacja przekazała też, że nieprawdziwa jest informacja, jakoby siły powietrzne wysłały w związku z przelotem samolotu wicepremiera dwa myśliwce MiG-29.
Rogozin poinformował w sobotę przed południem, że Ukraina i Rumunia nie chciały przepuścić maszyny, którą podróżował przez swój obszar powietrzny. Rosyjski wicepremier wracał z separatystycznego Naddniestrza, gdzie uczestniczył w obchodach Dnia Zwycięstwa.
"Rumunia na żądanie USA zamknęła swoją przestrzeń powietrzną dla mojego samolotu. Ukraina znów nie przepuszcza. Następnym razem polecę Tu-160" - napisał Rogozin na Twitterze.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk