Od 9 lat rynek ziemi bez korekty
Hektar ziemi rolnej jest dziś prawie czterokrotnie droższy niż pod koniec 2004 roku – wynika z indeksu wartości ziemi rolnej stworzonego przez Lion’s Bank.
2014-05-19, 14:05
Posłuchaj
W ostatnim kwartale 2013 r. za przeciętny hektar trzeba było zapłacić o 1229 zł więcej niż kwartał wcześniej. Najbardziej drożała ziemia o najmniejszej przydatności rolniczej, a najmniej ta, z której plon jest największy. Powodem może być fakt, że gorszą ziemię łatwiej jest odrolnić i przekształcić w budowlaną, a więc jest bardziej atrakcyjna dla inwestorów.
- Po wejściu Polski do Unii Europejskiej cena ziemi najsłabszej wzrosła o 400 proc. - mówi Jakub Potocki z Lion’s Banku. – Ceny polskiej ziemi znacząco się różniły od cen za Zachodzie Europy, stąd takie wzrosty. Sezonowo ceny też się różnią, bo w czwartym i pierwszym kwartale są one niższe z powodu zimy, ale od 9 lat ceny ziemi nieprzerwanie rosną.
Ceny ziemi
Średnia cena za hektar ziemi rolnej w Polsce wynosi według GUS 26950 zł. Według indeksu wartości ziemi rolnej stworzonego przez Lion’s Bank, ta cena wynosi 26500 zł, bo odnosi się do wszystkich gruntów w kraju.
Najdroższa jest ziemia w województwie wielkopolskim i wynosi prawie 38 tys. zł za ha, a najtańsza w lubuskim i wynosi nieco ponad 18 tys. zł.
REKLAMA
Ziemia będzie drożeć
W najbliższym czasie ceny ziemi będą raczej rosły – przewiduje ekspert z Lion’s Banku - jednak na pewno nie w tak dużym tempie. Od maja 2016 roku inwestorzy z innych krajów Unii Europejskiej będą mogli nabywać ziemię w Polsce, co spowoduje kolejny wzrost cen. W ciągu roku mogą to być wzrosty powyżej 10 proc.
Dobry czas na inwestowanie w ziemię
Nie należy jednak nagle „rzucać się” do kupowania każdego hektara ziemi rolnej, bo to jest inwestycja długoterminowa. Trzeba poczekać, aż ta cena wzrośnie. Trzeba też patrzeć, w jakiej lokalizacji jest ziemia. Inwestorzy, myśląc o zakupie ziemi, biorą pod uwagę jej odrolnienie i dzięki temu mogą zarobić 2 - 3 razy więcej. Niestety, procedury administracyjne w Polsce są jednak na tyle utrudnione, że zabierają dużo czasu i nerwów. Koszty takiego odrolnienia są duże, ale ceny ziemi słabej rosną najbardziej.
Justyna Golonko, ut
REKLAMA