"Nie dla homo". Sąd oddalił pozew ws. spotu Solidarnej Polski

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew kandydatów Europy Plus Twój Ruch Tomasza Szypuły i Ingi Kostrzewy przeciwko komitetowi Solidarnej Polski. Zarzucali oni SP, że spot tej partii narusza ich dobra osobiste. Kandydaci zapowiadają odwołanie.

2014-05-20, 21:30

"Nie dla homo". Sąd oddalił pozew ws. spotu Solidarnej Polski
. Foto: creationc/sxc.hu/cc

Chodzi o fragment spotu Solidarnej Polski, w którym kandydatka SP do PE Beata Kempa pyta: "Czy jesteś przeciwny gender, małżeństwom homoseksualnym i adopcji przez nich dzieci?", a w tle wyświetlany jest napis "nie dla homo".

Odpowiedz sobie na kilka ważnych pytań - spot Solidarnej Polski:

Szypuła i Kostrzewa, którzy kandydują z warszawskiej listy koalicji Europy Plus Twój Ruch do PE, pozwali Solidarną Polskę w trybie wyborczym. W pozwie napisali, że spot narusza ich dobre osobiste jako osób nieheteroseksualnych oraz jest dyskryminujący. Domagali się całkowitego zakazu rozpowszechniania spotu SP lub usunięcia fragmentu z wypowiedzią Kempy i napisem "nie dla homo"; wydania przez sąd nakazu przeprosin w jednym z przewidzianych przez Komitet Wyborczy SP bloku reklamowym w postaci tablicy z tekstem: "KW Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry przeprasza Ingę Kostrzewę i Tomasza Szypułę, kandydatów KKW Europa Plus Twój Ruch za naruszenie ich dóbr osobistych". Pozywający domagali się też wydania nakazu wpłaty 1000 zł na rzecz fundacji Trans-Fuzja.

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek. W uzasadnieniu podkreślono, że kandydat lub pełnomocnik wyborczy zainteresowanego komitetu wyborczego może wnieść wniosek do sądu, jeśli materiały wyborcze zawierają informacje nieprawdziwe. - Zdaniem Sądu Okręgowego publikowany spot reklamowy nie podaje faktów lub danych, które mogłyby podlegać weryfikacji z punktu widzenia ich prawdziwości - podkreślił sąd w uzasadnieniu.

"Ordynarna homofobia"

Usatysfakcjonowana decyzją sądu jest Solidarna Polska. - Jesteśmy usatysfakcjonowani wyrokiem, jedyne, co nam się nie podoba to fakt, że "palikociarnia" nie musi płacić za tę hucpę, którą wszczęła - skomentował rzecznik SP Patryk Jaki.

REKLAMA

Rzecznik TR Andrzej Rozenek napisał z kolei po decyzji sądu na jednym z portali społecznościowych, że: "Sąd powszechny Rzeczpospolitej Polskiej właśnie usankcjonował ordynarną homofobię!".

Szypuła powiedział, że w środę złoży w sądzie odwołanie. Dodał, że wesprze ich prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Wcześniej - komentując decyzję sądu - mówił, że przekaz spotu SP jest "dyskryminujący i poniżający osoby homoseksualne". - To mówię jako obywatel, a jako kandydat na europosła i polityk mogę powiedzieć, że pokazuje to tylko potrzebę wprowadzenia w Polsce prawa, które by penalizowało mowę nienawiści, które by chroniło pewne grupy społeczne przed mową nienawiści - dodał.

Według niego tekst "nie dla homo" to jest po prostu nawoływanie do nienawiści, to jest granie niechęcią do pewnej grupy społecznej przez polityków pewnej partii i budowania na bazie tej niechęci kapitału politycznego".

WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - serwis specjalny >>>

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej