Rekowski - Sosnowski. Poza ringiem jesteśmy dżentelmenami, w ringu miło nie będzie

31 maja na gali Wojak Boxing Night w Lublinie Albert Sosnowski zmierzy się z Marcinem Rekowskim w pojedynku o mistrzostwo Polski wagi ciężkiej. Przed starciem słychać, że faworytem jest "Rex", jednak "Dragon" nie pozostaje bez szans.

2014-05-28, 12:38

Rekowski - Sosnowski. Poza ringiem jesteśmy dżentelmenami, w ringu miło nie będzie
. Foto: wojakboxing/materiały promocyjne

36-letni Marcin "T-Rex" Rekowski jako amator zdobył 3 tytuły Mistrza Polski w wadze superciężkiej (+91 kg), wygrał turniej w fińskim Tampere, toczył zacięte boje w Memoriale Feliksa Stamma i niemieckiej Bundeslidze oraz Mistrzostwach Europy seniorów. Na ringach zawodowych zdecydowanie większe doświadczenie ma jednak rok młodszy od niego Albert "Dragon" Sosnowski, były mistrz Europy i pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.
- Czuję się bardzo dobrze, dlatego kiedy Andrzej Wawrzyk uległ wypadkowi od razu zgodziłem się na walkę z Marcinem Rekowskim. Nie miałem też oporów przed starciem z Nagym Aguilerą, chciałem po prostu walczyć. Bałem się przez chwilę, że gala zostanie odwołana i wysiłek włożony w przygotowania pójdzie na marne, ale Marcin na szczęście podjął wyzwanie - mówi popularny "Dragon" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym”.

Podczas tradycyjnego spotkania twarzą w twarz pięściarzom, ze względu na wieloletnią znajomość, dopisywały humory i  obaj nie mogli powstrzymać śmiechu. - Poza ringiem jesteśmy dżentelmenami, ale w ringu mamy sobie dać po mordach - powiedział Marcin Rekowski w rozmowie z "Super Expressem".
Zdaniem Artura Szpilki, który miał okazję sparować z obydwoma pięściarzami, faworytem walki o mistrzostwo Polski jest Rekowski, jednak "Dragon" nie pozostaje bez szans.

(ah, polskieradio.pl, se.pl, ps.pl)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej