Rosyjsko-ukraińska rozgrywka o gaz
Podczas negocjacji przedstawicieli Rosji, Ukrainy i Komisji Europejskiej nadal nie osiągnięto porozumienia w sprawie cen gazu i zadłużenia Kijowa. Czy uda się znaleźć rozwiązanie, które zadowoli obie strony sporu?
2014-05-30, 21:43
Posłuchaj
To już trzecia runda rozmów w sprawie porozumienia gazowego między Ukrainą a Rosją. Unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger twierdzi, że tym razem poczyniono pewne postępy i po obu stronach widać dobrą wolę.
– Ukraina zaczęła spłacać dług za gaz już dostarczony przez Rosję. Dziś poinformowano, że Naftohaz przelał na konto Gazpromu 786 milionów dolarów. Co prawda to tylko część kwoty, która ma trafić do Rosjan. Gazprom uważa, że Ukraina powinna oddać 5 miliardów dolarów, a jeśli nie spłaci całej kwoty to nie będzie nowych negocjacji. Jednak Oettinger twierdzi, że Rosjanie poszli nieco na ustępstwa – relacjonował Wojciech Szymański, korespondent Polskiego Radia w Berlinie.
Rozsądna cena?
Obecna cena, za którą Rosjanie oferują gaz Ukrainie, czyli 485 dolarów za metr sześcienny, jest nie do zaakceptowania. Komisarz Oettinger sugeruje, że rozsądna cena rynkowa powinna wynosić od 350 do 390 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
– Wydaje mi się, że na tym się skończy. Oczywiście o ile nie będzie dodatkowej agendy politycznej, czyli jeśli Rosja rzeczywiście chce uzgodnić cenę gazu, a resztę spraw zostawić do negocjacji prawnych – powiedział Jarosław Guzy, ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego.
REKLAMA
Dimitrij Miedwiediew twierdzi, że nie ma pewności, czy pieniądze za gaz rzeczywiście zostały wpłacone na konto Gazpromu. Moskwa oczekuje jednak większej kwoty niż obiecane przez Ukrainę 786 miliony. Rosyjski premier zadeklarował, że jest gotowy na dalsze rozmowy. Czy to oznacza, że Rosja może przystać na cenę 260 dolarów, którą proponują Ukraińcy?
– To jest cena na granicy opłacalności. Została zaproponowana, gdy Rosjanie podpisali z Wiktorem Janukowyczem porozumienie. Obiecali, że będą pomagać Ukrainie, która przeżywa kryzys gospodarczy i społeczny. Dali także pożyczkę, wykupując papiery wartościowe. Te pieniądze miały być przeznaczone na spłatę zadłużenia, a Ukraina się z tego nie wywiązała – podkreślał Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Moskwie.
Bezpieczeństwo energetyczne w UE
Rosja groziła, że jeśli Ukraina nie spłaci swojego zadłużenia, to zakręci kurek z gazem. W ten sposób również Europa zostałaby odcięta od dostaw surowca. Czy Unia Europejska pracuje nad poprawą bezpieczeństwa energetycznego?
– Scenariusze rzeczywiście są czarne. Jeżeli dojdzie do zakłóceń w przesyle gazu, to dotknięte zostaną niemal wszystkie kraje członkowskie. Wtedy trzeba będzie liczyć się też ze wzrostem cen gazu. Unia musi się ubezpieczyć i znaleźć plan działania. Temu właśnie miała służyć strategia przedstawiona w tym tygodniu przez Komisję Europejską – powiedziała Magdalena Skajewska, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.
REKLAMA
PR24Anna Mikołajewska
REKLAMA