Starcia w Doniecku i w okolicy międzynarodowego lotniska
W obwodzie ługańskim i donieckim doszło w nocy do walk. W Doniecku słychać było strzelaninę.
2014-05-31, 08:02
Posłuchaj
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Walki na wschodzie Ukrainy. Atak na kolonię karną, zrabowano broń automatyczną [relacja] >>>
Walki trwały w rejonie bazy treningowej miejscowego klubu piłkarskiego "Szachtar" i pobliskich stawów Kirsza. Nad tym rejonem latał śmigłowiec.
Jednocześnie pod ostrzałem jest ponownie miejscowe lotnisko międzynarodowe. Słychać było strzały i wybuchy. Według relacji świadków lotnisko mogło być ostrzeliwane przez artylerię.
REKLAMA
Ukraińskie portale donoszą również o nocnym szturmie separatystów na posterunek graniczny w Diakowie w obwodzie ługańskim. Według rzecznika ukraińskiej służby granicznej brało w nim udział około 80 bojowników, uzbrojonych w broń automatyczną i moździerze. Atak udało się odeprzeć, gdy w rejon starcia skierowano transportery opancerzone. Jak twierdzi służba graniczna, atak w Diakowie miał umożliwić przejazd przez zieloną granicę kolejnych samochodów z bronią i najemnikami z Rosji. W piątek na innym przejściu Stanyczno-Łuhańskim zatrzymano dwie półciężarówki, między innymi z automatami Kałasznikowa.
Rosyjskie media piszą o nocnym ostrzale Słowiańska. Nad ranem sytuacja w tej okolicy uspokoiła się.
Administracja obwodowa w Doniecku ma być teraz siedzibą samozwańczego rządu Republiki Donieckiej. Z budynku wynoszone są śmieci, usuwane barykady. Mieszkańcy Doniecka spodziewają się, że walki wreszcie ustaną. Mówią, że są zmęczeni wojną.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA