Nawałka uzupełnił kadrę na mecz z Litwą. Szansa dla debiutanta
Krzysztof Mączyński (Guizhou Renhe, Chiny) i debiutant Paweł Dawidowicz (Lechia Gdańsk) zostali w trybie awaryjnym powołani na zgrupowanie reprezentacji Polski w Gdańsku. W piątek biało-czerwoni zagrają na PGE Arenie towarzyski mecz z Litwą.
2014-06-02, 17:27
Posłuchaj
Wiadomo już, że z powodu kontuzji w spotkaniu z Litwą nie zagrają Paweł Wszołek, Tomasz Jodłowiec i Łukasz Szukała.
- Pięć dni temu Wszołek przeszedł we Włoszech zabieg przepukliny pachwinowej, natomiast Szukała, który ma problemy z przyczepami przywodziciela długiego, przejdzie szczegółowe badania w Monachium. Po nich okaże się, czy wystarczy rehabilitacji czy też niezbędny będzie drobny zabieg. W najgorszym razie czeka go trwająca dwa miesiące przerwa w treningach. Kompleksowe badania przejdzie dzisiaj również Jodłowiec. U Tomka, który od dwóch tygodni gra na środkach przeciwbólowych, podejrzewamy uszkodzenie łąkotki. Zagrał on co prawda w niedzielę, ale po meczu z Lechem te dolegliwości nasiliły się i nie wiadomo, czy nie skończy się na artroskopii - powiedział na konferencji prasowej w Gdańsku lekarz kadry Jacek Jaroszyński.
Z Litwą nie zagra także biorący udział w barażach o Serie A Thiago Cionek i w miejsce tych zawodników powołania otrzymali Krzysztof Mączyński z chińskiego klubu Guizhou Renhe oraz 20-letni Paweł Dawidowicz z Lechii Gdańsk.
- Przed meczem z Litwą nie przewiduję dodatkowych powołań. Mączyński dotarł już na zgrupowanie w Gdańsku, natomiast Dawidowicz pojawi się na nim w nocy z poniedziałku na wtorek razem z innymi zawodnikami biorącymi udział w podsumowującej ligowy sezon gali ekstraklasy w Warszawie - wyjaśnił trener Adam Nawałka.
REKLAMA
Źródło: TVn24/x-news
Wśród 24 powołanych na zgrupowanie zawodników tylko Dawidowicz, który z powodzeniem może grać jako środkowy obrońca bądź defensywny pomocnik, nie ma za sobą występów w pierwszej reprezentacji.
- Absolutnie nie traktuję go jako zapchajdziurę. To chłopak o wielkim potencjale. W dwóch ostatnich ligowych meczach Lechii, które oglądałem na żywo, Paweł wywarł na mnie pozytywne wrażenie. To wszechstronny i młody, ale jednocześnie odpowiedzialnie grający piłkarz. Dawidowicz, który świetnie prezentuje się pod względem motorycznym, zrobił duży postęp i na pewno możemy z nim wiązać spore nadzieje na przyszłość - zdradził selekcjoner.
REKLAMA
Piątkowy mecz będzie dla polskich piłkarzy ostatnim sprawdzianem przed zaplanowanym 7 września inauguracyjnym spotkaniem w ramach eliminacji mistrzostw Europy 2016 z Gibraltarem w Portugalii.
- Wiemy, gdzie mamy słabsze punkty. W ostatnim towarzyskim meczu z Niemcami nieźle wyglądała nasza organizacja gry w defensywie, ale nie było szybkiego przejścia z obrony do działań ofensywnych. Zabrakło dwóch, trzech szybkich podań. Głównym zadaniem przed meczem z Litwą będzie właśnie usprawnienie naszej gry w ataku - podsumował Adam Nawałka.
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
mr, PAP
REKLAMA