Historyczny mecz polskich siatkarzy: trochę dziwnie grało się bez dachu

W Rzymie reprezentacja Polski przegrała z Włochami 1:3 w meczu Ligi Światowej. To spotkanie na pewno przejdzie do historii siatkówki. Po raz pierwszy mecz Ligi Światowej rozegrany został pod gołym niebem.

2014-06-09, 11:01

Historyczny mecz polskich siatkarzy: trochę dziwnie grało się bez dachu
Foro Italico w Rzymie z boiskiem siatkarskim prezentowało się oryginalnie. Foto: Polski Związek Piłki Siatkowej./screen

W wypełnionym po brzegi kompleksie Foro Italico, gdzie spotkania rozgrywają głównie tenisiści, zasiadło 11 tysięcy kibiców.

Reprezentanci Polski nie mają się jednak czego wstydzić. Młody skład zbiera niezbędne doświadczenie, które jest mocną stroną rywali z grupy w Lidze Światowej. Zarówno Włosi jak i Brazylijczycy - tych Polacy w eksperymentalnym składzie raz pokonali - grają w najmocniejszych składach. Dlatego najmłodsza w czołówce światowej reprezentacja Polski i tak zasługuje na brawa.

Młodzi gniewni - Fabian Drzyzga, Grzegorz Bociek, Mateusz Mika i Rafał Buszek pokazali, że trener Stephane Antiga może o nich bardzo poważnie myśleć kompletując kadrę na zbliżające się mistrzostwa świata. Problem selekcjonera jest jednak, taki, że na mecze Ligi Światowej nie pojechały takie gwiazdy jak Barosz Kurek, Mariusz Wlazły czy Marcin Możdżonek, a okazuje się, że i tak Polacy walczyli z doświadczonymi rywalami jak równi z równymi. Na kogo zatem postawi Antiga?

Najbliższe cztery mecze Ligi Światowej reprezentacja Polski rozegra w kraju. W piątek 13 czerwca w Katowicach i w niedzielę 15 czerwca w Łodzi z Włochami, a później w Krakowie i Bydgoszczy z Brazylią.

REKLAMA

 

>>>

Po meczu Włochy - Polska (3:1) w Lidze Światowej siatkarzy powiedzieli:
Rafał Buszek (przyjmujący reprezentacji Polski): "Szkoda, że nie udało się wygrać, ale dzisiaj byliśmy daleko od zwycięstwa. Bardziej zacięty mecz był w piątek (Polacy przegrali także 1:3). Dziwnie się grało bez dachu nad głową, ale na pewno nie można tego zwalić na warunki, ponieważ dla obu drużyn były one takie same. Obiekt jest wspaniały i jestem szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć w pierwszym w historii Ligi Światowej meczu pod gołym niebem".
Andrzej Wrona (środkowy reprezentacji Polski): "Organizatorzy powinni byli zadbać o lepsze oświetlenie, ale na pewno spektakl był wspaniały. Zagraliśmy dobre sety do 20 punktów, później rywale nam odskakiwali. Teraz czekają nas pojedynki w Polsce i musimy w końcu zdobywać punkty".
Stephane Antiga (trener reprezentacji Polski): "Przegraliśmy wprawdzie z Włochami dwa razy, ale nie było tak źle. Cieszy mnie dobra postawa Rafała Buszka i Mateusza Miki, to bardzo dobre doświadczenie dla wszystkich. Włosi odrzucili nas zagrywką i to była ich recepta na sukces".

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej