Co się składa na sportowy sukces?
Łukasz Bortnik - człowiek zajmujący się przygotowaniem fizycznym Widzewa - postanowił wyjawić kilka sekretów, które pozwalają osiągnąć sukces w profesjonalnym sporcie. Tylko jak to przekłada się na łódzki zespół, który właśnie spadł z Ekstraklasy?
2014-06-09, 22:14
Zdaniem Bortnika istnieją cztery podstawowe wyznaczniki sukcesu, które jeśli zostaną osiągnięte mogą sprawić, że drużyna osiągnie swój końcowy cel.
- Pierwszym z nich jest aspekt socjo-psychologiczny. Chodzi tutaj o sferę mentalną zawodnika: jego odczucia, lęki, obawy, wpływ jaki zespół wywiera na konkretnego piłkarza, rola jaką lider odgrywa w zespole, relacje i stosunki między zawodnikami, trenerami, działaczami, najbliższymi członkami rodziny, aklimatyzacja do nowych warunków i nowego otoczenia, bariera językowa oraz odmienne zwyczaje, zachowania i tęsknota za rodziną w przypadku obcokrajowców. A także sytuacja finansowa i organizacyjna klubu, finanse, wiek piłkarzy i ich wcześniejsze doświadczenia sportowe oraz pozasportowe, presja środowiska na wynik, pozycja drużyny w lidze czy pozycja samego piłkarza w zespole - wyjaśnia Łukasz Bortnik.
Kolejnym wyznacznikiem zdaniem trenera Widzewa Łódź jest połączony aspekt techniczny i taktyczny. - Chodzi o umiejętność wykonywania określonych czynności ruchowych z piłką oraz o taktyczne umiejętności zawodnika jak i całego zespołu. W piłce nożnej na najwyższym szczeblu rozgrywek każdy z piłkarzy powinien posiadać technikę, która pozwala mu swobodnie operować piłką nie tylko w warunkach treningowych, ale i meczowych, kiedy to presja ze strony przeciwnika i kibiców jest nieporównywalna. W tym sporcie do najważniejszych elementów techniki zalicza się przyjęcie piłki i precyzyjne podanie do partnera. Największą sztuką jest umiejętność wykorzystania techniki podczas potyczek ligowych, kiedy decyzje trzeba podejmować bardzo szybko i działać w ułamku sekundy na małej przestrzeni w bliskim kontakcie z przeciwnikiem. Wówczas decyduje coś więcej niż tylko samo technika. To inteligencja "boiskowa" i doświadczenie, które zdobywa się za pomocą odpowiedniego treningu latami, a nie tygodniami czy miesiącami. Jest to długotrwały proces, który zdecydowanie powinien zaczynać się na wczesnych etapach szkolenia, a nie na poziomie piłki seniorskiej - dodaje były trener wielokrotnego mistrza Meksyku Pachuca CF.
Do ostatniego podstawowego wyznacznika, od którego zależy sportowy sukces Bortnik zalicza aspekt fizjologiczny. To właśnie nim Bortnik wraz z bratem zajmuje się w Widzewie od trzech lat. - To potencjał motoryczny lub inaczej fizyczny piłkarzy i stopień jego wykorzystania. O takich elementach jak sprawność układu oddechowego czy krążenia oraz o architekturze mięśni decyduje genetyka. Trening jednak ma na nie wpływ. Co to oznacza? Pozwala zwiększyć zdolności wysiłkowe organizmu czyli sprawia, że piłkarz w trakcie meczu będzie: pokonywał większe dystanse, wykonywał większą liczbę sprintów, wykonywał więcej wysiłków o dużej intensywności, skutecznie się regenerował po dużym wysiłku oraz zmniejszał ryzyko kontuzji - tłumaczy Bortnik.
Bortnik przestrzega jednak, że pewnych granic, nie da się przekroczyć nawet najlepiej dobranym treningiem. - Wszystkie niedociągnięcia muszą być przysłonięte choć jedną wyjątkową cechą, czy to w aspekcie fizjologii, techniki czy taktyki. Piłka nożna jest przykładem takiej dyscypliny, w której zawodnik musi posiadać wiele zdolności bio-motorycznych na właściwym poziomie. Oczywiście swoje słabości np. w wydolności tlenowej może nadrabiać wysokimi umiejętnościami piłkarskimi (technicznymi), wiedzą taktyczną i doświadczeniem w seniorskiej piłce. Podobnie jest z brakiem szybkości np. środkowego pomocnika, które można w pewnym stopniu zniwelować jeśli oczywiście posiada on inne atrybuty i parametry takie jak chociażby dużą odporność na zmęczenie i wysokie umiejętności techniczne, ale także umiejętność czytania gry, przewidywania tego co może się wydarzyć i szybkiego podjęcia właściwej decyzji. Nie można też ominąć pewnych czynników zewnętrznych, które maja duży znaczenie w tym aspekcie. Należy do niej m.in. odżywianie, które przyspiesza regenerację po wysiłku (trening czy mecz), ułatwia i optymalizuje cały proces adaptacji wielu układów i systemów biologicznych do treningu, a także bezpośrednio wpływa na dyspozycję fizyczną w samym meczu - przekonuje trener Widzewa.
Bortnik jest zwolennikiem tezy, że nie da się osiągnąć sukcesu sportowego np. zdobyć mistrzostwa Polski, jeśli klub nie prezentuje wysokiego poziomu w kilku aspektach. Podobnie sprawa wygląda jeśli chodzi o samych piłkarzy. Członek sztabu Widzewa dopuszcza wyjątkowe sytuacje, jednak w jego opinii statystycznie zdarzają się one niezwykle rzadko.
Ostatnie trzy lata pracy braci Bortnik w Widzewie zbiegły się z kłopotami finansowymi i organizacyjnymi klubu. Łukasz Bortnik wraz z pozostałymi członkami sztabu przez dwa lata ciężkiej pracy potrafili obronić Ekstraklasę dla Łodzi. W sezonie 2013/14 ta sztuka się już nie udała.
- To były bardzo trudne i pracowite lata pracy, ale zarazem niezwykle cenne, dające ogrom doświadczenia. Co rok musieliśmy budować drużynę praktycznie od początku. Żałuję, że w tym sezonie nie udało nam się utrzymać w Ekstraklasie. Czuję się bardzo związany z tym klubem i czekam na lepsze czasy. Mam nadzieję, że one nadejdą wkrótce i Widzew znów będzie walczył o najwyższe cele najpierw w Polsce, a potem w Europie. Jestem pełen podziwu dla kibiców, którzy nawet w beznadziejnej sytuacji byli z nami do końca. Za to im dziękuję - kończy Łukasz Bortnik.
Mariusz Woźniak
REKLAMA