Partnerstwo Publiczno-Prywatne: udaje się zrealizować co szósty projekt
O tym , na czym polega partnerstwo publiczno-prywatne i dlaczego w Polsce nie jest to jeszcze popularna forma realizacji inwestycji – przypominał w Radiowej Trójce dr Rafał Cieślak radca prawny i wspólnik zarządzający w kancelarii doradztwa gospodarczego Cieślak Kordasiewicz.
2014-06-06, 12:12
Posłuchaj
Przez te pięć lat zrealizowano w ten sposób 50 inwestycji, które wyłoniono z ok. 300 przetargów. Jak więc widać tylko co szósty zamysł związany z ppp kończy się sukcesem. Wśród przyczyn tego stanu rzeczy ekspert wymienia fakt, że wiele projektów nie jest przygotowanych, służy częściej pomysłom wyborczym niż potrzebom i możliwościom. Często zbyt wiele oczekuje od partnera publicznego inwestor prywatny – zakładający, że to doskonały pomysł na szybkie zarobienie pieniędzy.
Przy partnerstwie publiczno-prywatnym mamy do czynienia ze szczególnie złożonym zamówieniem publicznym – wyjaśnia ekspert. W jego ramach przedsiębiorca prywatny projektuje, finansuje a następnie eksploatuje określony obiekt czy inwestycję publiczną. Oczywiście na tym zarabia. Jak zaznacza, nie należy mylić ppp z finansowaniem bezzwrotnym.
Ekspert ocenia, że ta forma inwestowania przeszła w Polsce trudną drogę – gdy ją uchwalono w 2005 r cechowała ją zbyt duża doza regulacji, stąd po trzech latach ustawa została zmieniona. Od tego czasu przeszła kilka kolejnych nowelizacji i jak ocenia ekspert, w tym kształcie powinna funkcjonować przez kolejne lata.
Wiktor Legowicz
REKLAMA
REKLAMA