Wojna gazowa
Konflikt między Kijowem a Moskwą toczy się na wielu polach. Nie tylko sytuacja na wschodzie Ukrainy stanowi o sile kryzysu. Fiasko negocjacji gazowych zaowocowało wstrzymaniem dostaw surowca przez Rosję.
2014-06-17, 21:24
Posłuchaj
Zakręcenie kurków z gazem jest efektem tego, że Gazprom nie otrzymał zaległych pieniędzy za wcześniejsze dostawy surowca. Moskwa będzie teraz stosowała wobec Kijowa system przedpłat. Jednak na razie Ukrainie nie grozi paraliż gospodarki.
- To nie jest tak, że teraz nastał wielki kryzys i będzie już tylko coraz gorzej. Teraz mamy lato, więc zużycie gazu jest znacznie mniejsze niż w miesiącach zimowych – mówił w Polskim Radiu 24 Michał Niewiadomski z Polsko-Ukraińskiego Klubu Dziennikarzy.
Gazu wystarczy, ale na jak długo
Ukraińskie rezerwy pozwolą na funkcjonowanie kraju w najbliższym czasie. Nie wiadomo natomiast, jak długo państwo obejdzie się bez rosyjskiego gazu.
- W magazynach znajduje się około 14 miliardów metrów sześciennych surowca, ale przeznaczony jest on głównie dla odbiorców zachodnich. Wydaje się jednak , że Ukraińcy będą mogli obyć się bez rosyjskiego gazu kilka tygodni – tłumaczył Gość PR24.
REKLAMA
Wznowienie negocjacji
Choć stan rezerw ukraińskiego gazu pozwala na optymistyczne myślenie o zakończeniu konfliktu, negocjacje między Moskwą a Kijowem nie mogą trwać w nieskończoność.
- W najbliższych dniach – najpóźniej do końca przyszłego tygodnia – obie strony usiądą do wspólnych negocjacji. Mam nadzieję, że przy udziale Unii Europejskiej, Kijów i Moskwa dojdą do porozumienia, bo na dłuższą metę ten konflikt nie może trwać – ocenił Michał Niewiadomski.
W „Świecie w Powiększeniu” także o rewolucji technologicznej w Palestynie oraz ataku terrorystycznym i sytuacji politycznej w Kenii.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Jarosława Kociszewskiego!
REKLAMA
PR24/MP
REKLAMA