Pożyczasz samochód bez OC? Może Cię to słono kosztować

Zaledwie 20 proc. polskich kierowców wie, że gdy spowoduje wypadek prowadząc pojazd bez OC, to do spółki z posiadaczem pojazdu, który nie wykupił ubezpieczenia, z własnej kieszeni musi ponieść finansowe konsekwencje z tym związane.

2014-06-19, 14:13

Pożyczasz samochód bez OC? Może Cię to słono kosztować
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Aż 80 proc. polskich kierowców nie zdaje sobie sprawy, że siadając za kierownicą cudzego auta powinni upewnić się czy jego właściciel ma polisę OC - tak wynika z najnowszych badań opinii publicznej - tłumaczy Marcin Tarczyński Analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń w rozmowie z Justyną Golonko w PR 24
+
Dodaj do playlisty

Coraz częściej korzystamy z auta, motocykla, ciągnika czy motoroweru - innego niż własny. W ubiegłym roku co czwarty wypadek drogowy spowodowany został przez kierowcę, który nie był właścicielem pojazdu – wynika z danych ogólnopolskiej bazy polis prowadzonej przez UFG. I odsetek ten stale rośnie. Jednak wiedza o tym, że kierowca, który spowoduje wypadek autem, które nie ma ważnej polisy poniesie związane  z tym konsekwencje finansowe - jest znikoma. Aż 80 proc. polskich kierowców nie zdaje sobie sprawy, że siadając za kierownicą cudzego auta powinni upewnić się czy jego właściciel ma polisę OC. - Tak wynika z najnowszych badań opinii publicznej  - tłumaczy Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Sprawdź polisę  – wspólna akcja

Prowadzona jest kampania, która ma uświadomić kierowców. Ubezpieczyciele i wszystkie działające w Polsce instytucje ubezpieczeniowe, łącznie z nadzorem finansowym po raz pierwszy zjednoczyły siły i uruchamiają wspólną kampanię informacyjną w Internecie pod hasłem "Nie wstępuj w związek, na który nie jesteś gotowy". Kampania, jak mówi Tarczyński, ma uświadomić kierowców jak ważne jest sprawdzanie OC pożyczanego przez nas samochodu. Akcja rozpoczyna się przed wakacyjnymi wyjazdami, bo właśnie wtedy częściej niż zwykle siadamy za kierownicę cudzego samochodu.

Można stracić fortunę

Brak polisy może doprowadzić do ruiny całą rodzinę i uniemożliwić normalne życie. Roszczenia, związane z uszkodzeniem np. innego pojazdu, najpierw pokryje UFG, ale i tak później zwróci się do właściciela oraz kierowcy o oddanie pieniędzy. Średni regres, jak tłumaczy Tarczyński, sięga 10 tysięcy złotych - czyli ponad dwadzieścia razy więcej niż wynosi średnia składka za komunikacyjne OC w Polsce. To pokazuje jak bardzo nieopłacalna jest jazda bez OC, szczególnie że rekordzista ma do zwrotu ponad 1,6 mln złotych. Rośnie też liczba regresów przekraczających kilkaset tysięcy złotych.

Justyna Golonko, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej