Nie dla Golgota Picnic. 50 tysięcy ludzi będzie protestować w Poznaniu?
Manifestacja w Poznaniu odbędzie się, mimo odwołania spektaklu, który miał być pokazany na Festiwalu „Malta”. Zdaniem protestujących spektakl Rodrigo Garcii, w sposób drastyczny obraża uczucia chrześcijan.
2014-06-27, 17:09
Posłuchaj
- Zgromadzenie protestacyjne nie zostało odwołane, będziemy wieczorem w gotowości - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Policja przygotowuje się na różne scenariusze, ale "nie wyobraża sobie" łamania prawa, tym bardziej że zgromadzenie jest zgłoszone. Manifestację w okolicach poznańskiego Zamku zgłosiła prywatna osoba.
Kontrowersje wokół spektaklu
- Moja sztuka to fikcja. Stanowi pewną propozycję. Mam prawo być poetą i mam prawo tworzyć rzeczywistość wyimaginowaną. W sztuce zawarte są różne punkty widzenia również na kwestie religijne, ale poruszonych jest wiele innych wątków, także dotyczących spraw społecznych - twierdzi autor Golgota Picnic, Argentyńczyk Rodrigo Garcia .
Natomiast zdaniem protestujących, Jezus Chrystus i jego cierpienie na krzyżu są w tej sztuce przedstawiane w sposób poniżający, wulgarny i obraźliwy dla ludzi wierzących. - Sztuka ukazuje Chrystusa jako degenerata, egoistę, odpowiedzialnego za całe zło na świecie. Spektakl obfituje w lubieżne sceny, a pod adresem Chrystusa padają liczne wulgaryzmy. Występujący nago aktorzy kpią z Męki Pańskiej, a całość przesycona jest pornograficznymi odniesieniami do Pisma Świętego - podkreślają przeciwnicy wystawiania spektaklu.
Zdjęta w obawie przed zamieszkami
REKLAMA
Golgota Picnic - protesty środowisk katolickich. TVN24/x-news
REKLAMA
Manifestacje...poglądów
Manifestacje przeciwko właśnie tym próbom upublicznienia spektaklu poza Poznaniem, odbędą się w wielu miastach Polski. W Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Białymstoku i Bydgoszczy, mają się odbyć demonstracje przed teatrami, zamierzającymi upowszechnić sztukę, która zdaniem protestujących, w bluźnierczym świetle pokazuje mękę Chrystusa. - Tego typu spektakle po prostu nas obrażają. Nawiązują do naszej kultury i naszej wiary, ale czynią to w sposób urągający elementarnemu poczuciu przyzwoitości i estetyki. Nie ma to nic wspólnego z wolnością, kulturą i pięknem - mówi Michał Owczarski, inicjator pikiety w Łodzi.
Z kolei część środowisk artystycznych i lewicowych wyraża swoje oburzenie, zdjęciem spektaklu z programu Festiwalu "Malta". Ich zdaniem jest to cenzura i zamach na wolność słowa. Dlatego też przystąpiono do organizacji publicznego prezentowania sztuki. – Najważniejsze nie jest to, że wspieramy Rodrigo Garcię czy sam spektakl. Okazuje się, że w Polce jest tłum ludzi, którzy mają potrzebę zadeklarowania, że chcą żyć w wolnym kraju i mieć wolny dostęp do kultury – powiedział w PR24 Wojciech Ziemilski, reżyser, organizator akcji „Golgota Picnic”.
Katolicki publicysta Tomasz Terlikowski uważa, że nie powinno się finansować obraźliwego dla katolików spektaklu z pieniędzy publicznych - Jeżeli panowie w polskich teatrach są tacy odważni, niech kpią z gejów, lesbijek, Koranu albo z Holokaustu - mówił Terlikowski. Jego zdaniem, ci, którzy pozwalają na ten spektakl, są - tchórzami i wiedzą, że katolicy są taką grupą, która może się pomodlić, ale nie zrobi tego, co robią muzułmanie w takich sytuacjach - dodaje.
Protest Kościoła
Przeciwko prezentacji sztuki zaprotestowała, między innymi, Kuria Krakowska. W Krakowie publiczne czytanie scenariusza i pokaz wideo ze spektaklu odbędą się w Teatrze Nowym oraz Narodowym Starym Teatrze.
REKLAMA
Kardynał Stanisław Dziwisz w rozmowie z IAR, sprzeciwiał się prezentacji „Golgota Picnic”. - Trudno zgodzić się, żeby Teatr Narodowy, czy inne teatry służyły niszczeniu dobrych obyczajów w narodzie. Jesteśmy poruszeni pokazywaniem w naszym kraju bluźnierczego i prowokacyjnego spektaklu - powiedział metropolita krakowski.
Dziwisz zaznaczał, że wolność twórcza, nie upoważnia do obrazy uczuć religijnych chrześcijan. - Wspomniany spektakl, boleśnie uderza w to co w chrześcijaństwie jest najświętsze. Czy taki kształt ma przybierać nasza kultura i sztuka? Czy papieski Kraków też chce mieć udział w promowaniu pseudokultury? - pyta hierarcha.
O sztuce Garcii, wypowiedziała się też Kuria Warszawska. Na stronie metropolii pojawiło się oświadczenie rzecznika prasowego kardynała Kazimierza Nycza. Ksiądz Przemysław Śliwiński zwraca uwagę, że granicą wolności sztuki jest wrażliwość drugiego człowieka. Duchowny zapewnia, że Kościół katolicki zawsze wspiera swobodę wypowiedzi artystów. Jednak, jak tłumaczy, kiedy ta wolność ogranicza wolność religijną innych trzeba się liczyć z protestem. - To jest sprzeciw sumienia, a nie cenzura - twierdzi ksiądz Śliwiński.
Nie tylko w Polsce
Sztuka argentyńskiego autora wywołała kontrowersje nie tyko w naszym kraju. Gwałtowne spory miały miejsce w kilku krajach, między innymi we Francji.
REKLAMA
mc
REKLAMA
REKLAMA