Głęboki wdech przed ćwierćfinałem
Pokonane drużyny wróciły do domów, a ekipy kontynuujące swoje zmagania w brazylijskim turnieju zbierają siły przed ćwierćfinałami. W walce o Puchar Świata pozostali tylko najlepsi.
2014-07-03, 09:54
Posłuchaj
Brazylia, Kolumbia, Francja, Niemcy, Holandia, Kostaryka, Argentyna i Belgia – oto ósemka, która będzie walczyć o awans do półfinału. Coraz trudniej o wskazanie faworyta spotkań, a poziomy drużyn są bardzo wyrównane. Cieszy obecność zespołów postrzeganych jako niespodzianki, ponieważ dzięki nim piłkarskie widowisko staje się ciekawsze, a futbolowi potentaci przestają być „pewniakami”.
– Po meczach 1/8 finałów można powiedzieć, że większość faworytów bardzo się męczyła w swoich meczach. Dopingujemy tych słabszych w turnieju, ale jednocześnie cieszymy się, że dalej przechodzą ci mocniejsi i oglądamy futbolowe gwiazdy – mówił w PR24 Tomasz Rząsa, były piłkarski reprezentant Polski.
Wielka ósemka
Na brazylijskim turnieju nie ma już słabych drużyn. Nawet debiutanci tego etapu rozgrywek jak Kostaryka wykazują się solidnością, dobrym wyszkoleniem i przygotowaniem fizycznym. Pojęcie faworyta staje się w tym momencie czysto umowne.
– Belgia nie jest bez szans z Argentyną, jeśli ta ostatnia nie poprawi swojej gry i nie wniesie w mecz więcej zaangażowania. Faworytem jest Brazylia, ale serce znajduje się po stronie Kolumbii. Gospodarze grali lepiej w ubiegłorocznym turnieju przygotowawczym niż obecnie. Więcej atutów ma zespół Niemiec i powinni oni poradzić sobie z Francją. Sympatyzuję z Kostaryką, ale to Holendrzy wygrają – typował w rozmowie z Krzysztofem Kuzakiem Antoni Piechniczek, były selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej.
REKLAMA
– Niemcy będą bardzo zmęczeni po tych 120 minutach gry, ale sztab szkoleniowy wie, jak reagować w takich sytuacjach. Mecz z Francją zapowiada się bardzo interesująco. Walka będzie toczyła się przez całe 90 minut. „Trójkolorowi” rozkręcają się z każdym meczem, a Niemcy grają w kratkę – ocenił Michał Żewłakow, były reprezentant Polski.
1/8 pod znakiem dogrywek
Na brazylijskim mundialu wyrównany został rekord liczby dogrywek w fazie pucharowej. W roku 1938 we Francji takich rozstrzygnięć również było pięć. Więcej minut na boisku, to większe obciążenie organizmu i zmęczenie.
– Piłkarze mają bardzo intensywne życie zawodowe, a tak ważna impreza stanowi ogromne obciążenie. Plan przygotowania do takiego turnieju obejmuje pewne specyficzne zachowania i treningi, które mają podnieść wydolność sportowca. Opieka nad takim zawodnikiem powinna być ciągła – wyjaśniał w PR24 Jacek Grabowski, fizjoterapeuta.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Rafała Bały!
REKLAMA
PR24/Grzegorz Maj
REKLAMA