- Każdy człowiek ma wielowarstwową tożsamość: można być jednocześnie Polakiem-patriotą i oddanym Europejczykiem - powiedział prof. Norman Davies. - Nie spodziewałem się tego, myślałem, że paszport przyjdzie kiedyś pocztą" - żartował podczas uroczystości w Belwederze.
Podziękował prezydentowi za "nieprzeciętną odwagę" i "gotowość przyjęcia do zagrody czarnego baranka z drugiej strony gór". - Przepraszam za taką metaforę - ona jest absolutnie zrozumiała w Walii, nawet na Podhalu, ale w Warszawie niekoniecznie - dodał.
Podkreślił, że nie zamienia obywatelstwa brytyjskiego na polskie. - Chcę być równy ze swoją żoną. Ona ma dwa paszporty - polski i brytyjski, ja chcę mieć to samo - mówił Davies.
TVN24/x-news
REKLAMA
"Można być wiernym Polakiem i wiernym Brytyjczykiem, bez zgrzytu"
- Od dzisiaj będę miał podwójne obywatelstwo. To ważna uwaga, bo taki stan rzeczy jest zupełnie naturalny. (...) Każdy człowiek ma wielowarstwową tożsamość, albo jest do tego zdolny. Można bez problemu być patriotą krakowskim lub wrocławskim, patriotycznym Polakiem i oddanym Europejczykiem równocześnie. Tak samo można - w normalnych czasach - być wiernym Polakiem i wiernym Brytyjczykiem, bez zgrzytu - podkreślił.
<<<Walijczyk po ojcu, Anglik - po matce. Od dziś także Polak>>>
Jak mówił, za często spotyka w Polsce ludzi, którzy "bezmyślnie przyjmują czarno-białe kategorie: my i oni, Polacy-obcy, patriota-zdrajca, syn narodu i gość z zagranicy".
- Taki sposób myślenia wysadza demokrację, jest więcej nic fałszywy. Budzi pogardę i strach, przeszkadza we współpracy, otwiera drzwi na manipulacje demagogów i populistów - podkreślił Davies.
REKLAMA
Prezydent: to wielkie zadanie w wielkiej mierze wypełniane przez pana profesora
- Jest pan niezwykłym Polakiem, cieszę się, że mogę panu wręczyć obywatelstwo polskie, kraju, który z trudem przezwyciężył system, który nas oddzielał od świata zachodniego, który konsekwentnie od 25 lat stara się nawiązać pozrywane, nadwyrężone więzy łączące nas ze światem zachodnim. Jest to dla mnie okazja niezwykła, moment szczególny, kiedy można wręczyć obywatelstwo polskie osobie nie tylko zasłużonej dla Polski, ale również osobie, która jest dobrym sygnałem, płynącym do środka Polski i jednocześnie na zewnątrz - powiedział wcześniej prezydent.
Jak podkreślił, wielką satysfakcją jest dla niego fakt, że może wręczyć Daviesowi obywatelstwo polskie, w 25-lecie odzyskania przez Polskę wolności.
Zdaniem Komorowskiego, dzisiaj wielkim zadaniem jest nie tylko opowiadanie światu historii Polski, ale też pokazywanie nam w Polsce, jak świat nas widział. - To wielkie zadanie w wielkiej mierze wypełniane przez pana profesora - ocenił.
- Dla mnie możliwość wręczenia panu obywatelstwa polskiego, jest potwierdzeniem tego, że Polska zachowała szczególny urok, zachowała ten blask asymilacyjny dawnej Rzeczypospolitej. Za to serdecznie dziękuję - mówił prezydent zwracając się do profesora.
REKLAMA
Norman Davies studiował w Oksfordzie, Grenoble, Perugii i Sussex, doktorat uzyskał na Uniwersytecie Jagiellońskim; tu właśnie przygotował rozprawę doktorską poświęconą wojnie polsko-bolszewickiej. W twórczości historyka, Polska zajmuje szczególne miejsce. Jest autorem m.in. takich dzieł historycznych jak: "Boże igrzysko", "Serce Europy", "Mikrokosmos" czy "Powstanie '44". W 2012 roku w Święto Niepodległości, Davies został odznaczony przez prezydenta najwyższym polskim odznaczeniem - Orderem Orła Białego.
- Jestem Walijczykiem po ojcu i Anglikiem po matce, chociaż ojciec nie chciał słyszeć o Walii i uciekł z niej... Mając także walijskie korzenie, buntowałem się przeciw prostej angielskiej tożsamości. Stąd moje uczucia w stosunku do Polaków. Widziałem, że problemy Polski są źle zrozumiane poza tym krajem i ktoś powinien o tym pisać. Tak samo jak problemy Walii są właściwie niezrozumiane poza Walią - mówił historyk w wywiadzie dla "National Geographic".
IAR,PAP,kh