Mieszkanie dla Młodych: niska popularność programu. Będą zmiany w ustawie?
Czerwiec był najsłabszym jak dotąd miesiącem, jeśli chodzi o sprzedaż kredytów w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Pojawiają się już pomysły zmiany zasad udzielania dofinansowania. Pierwszy mówi o podwyżce kwot dopłat.
2014-07-07, 15:41
1078 wniosków kredytowych na łączną kwotę dopłat 24,9 mln zł  przekazały w czerwcu do Banku Gospodarstwa Krajowego instytucje  udzielające kredytów z rządowym wsparciem w ramach programu Mieszkanie  dla Młodych. Z obliczeń Home Broker wynika, że pod względem liczby  wniosków był to najsłabszy miesiąc od początku działania programu, coraz  częściej mówi się o potrzebie zmian w zasadach jego działania tak, by  dostęp do dofinansowania był większy.   
 "Mieszkanie dla Młodych": ponad 8 tys. wniosków o dopłatę do kredytu >>> 
 Łącznie, od początku działania programu (ruszył 1 stycznia 2014 r.), do  BGK trafiło 8237 wniosków na kwotę 187 mln zł, z czego 6626 wniosków na  149,8 mln zł dotyczy pieniędzy zaplanowanych na 2014 rok. Przez sześć  miesięcy zarezerwowano więc 25 proc. środków pieniężnych przeznaczonych  na ten rok. W ustawie zapisano bowiem, że maksymalna kwota dopłat w 2014  r. to 600 mln zł. Z budżetu na 2015 r. zarezerwowano już 5 proc.  środków, a na 2015 r. 0,25 proc.
Wszystko wskazuje na to, że spora część z tegorocznej puli zarezerwowanej na program Mieszkanie dla Młodych nie zostanie wykorzystana, co oznacza oszczędności dla skarbu państwa. Warto przypomnieć, że w MdM pieniądze na dany rok nie mogą być wykorzystane w innym okresie.
 Liczba i wartość wniosków o kredyty MdM zaakceptowanych     
przez BGK na poszczególne lata w pierwszym półroczu 2014 r.
  
 
Źródło: Home Broker na podst. danych Banku Gospodarstwa Krajowego
przez BGK na poszczególne lata w pierwszym półroczu 2014 r.
 
 Źródło: Home Broker na podst. danych Banku Gospodarstwa Krajowego
Choć nadal najwięcej wniosków dotyczy bieżącego roku, to z każdym  miesiącem rośnie odsetek kupowanych w ramach programu MdM mieszkań,  które oddane zostaną w 2015 r. W kwietniu dopłaty na 2015 r. stanowiły  niespełna 20 proc. całości, w maju prawie 28 proc., a w czerwcu było to  już 32,2 proc. Nie jest to jednak niepokojący sygnał o problemach  deweloperów z ofertą, ale normalne zjawisko. Z każdym miesiącem do końca  2014 r. zostaje mniej czasu i mieszkania, które zostaną oddane w  kolejnych latach stanowią coraz większy odsetek oferty.   
  MdM dla Warszawy  
 Od początku działania program Mieszkanie dla Młodych najpopularniejszy  jest w województwach pomorskim, mazowieckim i wielkopolskim. 54  proc. dotychczas zarezerwowanych na MdM pieniędzy ma trafić do tych  trzech województw. Z miast najwięcej chętnych na MdM jest w Warszawie i  jest to związane z rozmiarem rynku nieruchomości w stolicy. To tam  skupia się najwięcej uwagi deweloperów i inwestorów, więc mimo cen  rynkowych o kilkanaście proc. wyższych od limitu MdM, w pierwszym  półroczu złożono 867 wniosków o MdM na łączną kwotę 24,2 mln zł. To  kwota większa od łącznej kwoty dopłat dla sześciu województw gdzie MdM  jest najmniej popularny (podlaskie, lubuskie, lubelskie, podkarpackie,  świętokrzyskie i opolskie).   
 Zdecydowana większość dopłat dotyczy zakupu mieszkania. Dofinansowanie  do nabycia domu jednorodzinnego to zaledwie 1,5 proc. wszystkich  podpisanych już umów kredytowych. Według danych Banku Gospodarstwa  Krajowego przeciętna powierzchnia kupowanego w ramach programu  mieszkania wynosi 53,5 mkw., a w przypadku domu jest to 83,8 mkw.   
  Będzie wzrost dopłat MdM?  
 Pół roku działania programu Mieszkanie dla Młodych pokazało, że  zainteresowanie rządowymi dopłatami jest znacząco mniejsze od  zakładanego. Jest to dobra wiadomość dla podatników i skarbu państwa,  ale zła dla autorów programu, bo okazuje się, że ograniczenia istniejące  w MdM w oczach potencjalnych kredytobiorców nie bilansują się z  korzyściami oferowanymi przezeń.
Według doniesień prasy jest pomysł, by znowelizować ustawę i od początku 2015 r. zaoferować wyższe dopłaty (nawet 20-25 proc. zależnie od liczby dzieci). Warto przy tym przypomnieć, że 15-proc. dopłata w MdM to nie 15 proc. wartości mieszkania.
Według obliczeń Home Broker, dla mieszkania o powierzchni 50  mkw. 15-proc. w MdM oznacza realnie około 12-proc. pomoc, a przy  mieszkaniu 75-metrowym może to być tylko 7 proc. Jest to związane z  faktem, iż dopłaty do MdM są liczone na podstawie tzw. średniego  wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 mkw. powierzchni  użytkowej budynków mieszkalnych dla danej gminy, który w uproszczeniu  obrazuje przeciętny koszt budowy metra kwadratowego mieszkania na danym  obszarze.   
  Marcin Krasoń, Home Broker/ awi
Irena Herbst, Centrum Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, krytykuje program MdM.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news