Argentyńczycy w piłkarskim raju

W drugim meczu półfinałowym Mistrzostw Świata w Brazylii Argentyńczycy po wyrównanym pojedynku 0:0 pokonali w rzutach karnych reprezentację Holandii 4:2. Bohaterem spotkania został niespodziewanie Sergio Romero, który obronił aż dwie „jedenastki”.

2014-07-10, 09:38

Argentyńczycy w piłkarskim raju
. Foto: EPA/Enrique Garcia

Posłuchaj

10.07.14 Andrzej Janisz: „Na trybunach było słychać tylko Argentyńczyków (…)”
+
Dodaj do playlisty

Po gradzie goli w spotkaniu Brazylia – Niemcy kibice i eksperci z całego świata spodziewali się, że również w drugim meczu półfinałowym piłkarze raz za razem będą trafiali do siatki. Tymczasem podczas niezbyt ciekawego widowiska – obie drużyny przez 120 minut oddały łącznie zaledwie 15 strzałów (dla porównania – 32 uderzenia w pierwszym półfinale) – piłka w bramce po raz pierwszy znalazła się dopiero podczas serii rzutów karnych.

Piłkarze obu drużyn przez 120 minut starannie realizowali zadania taktyczne nałożone przez selekcjonerów. To sprawiło, że przez większość meczu emocji było jak na lekarstwo. Jednak seria rzutów karnych wynagrodziła kiepskie widowisko. Kiedy argentyńscy piłkarze po kolei pokonywali Jaspera Cillessena, bramkarz „Albicelestes” – Sergio Romero – najpierw obronił „jedenastkę” wykonywaną przez Rona Vlaara, a potem zatrzymał Wesleya Sneijdera.

Dzięki zwycięstwu nad ekipą „Pomarańczowych”, Argentyńczycy pierwszy raz od 24 lat zagrają w finale mistrzostw świata. Wtedy podczas mundialu w Italii w 1990 roku ulegli w decydującym starciu reprezentacji RFN. W niedzielę, 13 lipca, okazja do rewanżu. Dzień wcześniej batalię o brązowe medal stoczą Holendrzy i Brazylijczycy.

W codziennym studiu mundialowym Polskiego Radia 24 analiza meczów półfinałowych i przewidywania finałowe.

REKLAMA

Zapraszamy do odsłuchania audycji Sylwii Urban!

PR24/MP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej