Wybierzesz: OFE czy ZUS, i tak musisz oszczędzać na emeryturę
Na razie zdecydowana większość ubezpieczonych zostaje w ZUS-ie. Sama decyzja nie ma zbyt dużego wpływu na przyszłe emerytury, bo do OFE trafia tylko 1/7 składki. A wysokość świadczeń po zakończeniu pracy zależy od tego, jak się rozwija gospodarka. Jedyne, co możemy teraz zrobić, to spróbować oszacować swoje dochody na starość i ocenić, czy spełnią nasze oczekiwania.
2014-07-10, 22:49
Posłuchaj
Na 3 tygodnie przed końcem terminu, jaki ubezpieczeni mają na decyzję: czy tylko ZUS czy także OFE, fundusze emerytalne wybrało niecałe pół miliona osób. Ile może być ich na koniec lipca?
– Mamy jeszcze 20 dni – myślę, że deklaracje złoży jeszcze ok. pół miliona osób. Czyli w sumie będzie to ok. miliona ubezpieczonych, a więc 8–9 proc. – prognozuje gość Radiowej Jedynki Zbigniew Derdziuk, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
REKLAMA
Decyzja w ostatniej chwili
Przypomnijmy, że tylko 20 proc. uprawnionych wybierało swoje OFE samodzielnie wtedy, kiedy alternatywą było losowanie.
Ponadto tegoroczna decyzja nie będzie ostateczna, ponownie między OFE i ZUS-em będziemy mogli wybierać za 2 lata, w roku 2016, a potem co 4 lata. – Natomiast każdy, kto dopiero wchodzi na rynek pracy, powinien podjąć decyzję wtedy, kiedy zaczyna pracę – dodaje prezes ZUS.
Wybór kończy się zawsze w ZUS–ie
Nawet jeśli milion osób wybierze OFE, to i tak 13 mln, czyli zdecydowana większość, pozostanie w ZUS-ie. Co wobec tego ta decyzja oznacza dla ubezpieczonych w funduszach?
– Oznacza, że ta część będzie korzystała ze wzrostu na rynku, albo będzie ponosiła ryzyko spadku, ale i tak ich wszystkie środki na 10 lat przed emeryturą zostaną przeniesione do ZUS-u, czyli ta część składki nie będzie tak istotnie wpływała na wysokość świadczenia. Emerytury są gwarantowane i wypłacane przez ZUS – wyjaśnia prezes Derdziuk.
REKLAMA
Od czego zależą świadczenia emerytalne
ZUS opiera się głównie o pensje Polaków, ponieważ to od nich są odprowadzane składki i na nich jest oparta indeksacja. OFE bazują przede wszystkim na zyskach firm, które też zależą od wzrostu gospodarczego.
– Jeszcze przy poprzednim „skoku na OFE” powstało subkonto w ZUS, oparte o wzrost gospodarczy. W zależności od tego, jak szybko rozwija się nasza gospodarka, tak szybko indeksowane są tam nasze pieniądze. Ostatecznie słuszność wyboru: czy ZUS, czy OFE – zależy od tego, jak szybko będzie się rozwijała gospodarka – mówi Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR).
Na jakie emerytury z ZUS-u mogą liczyć emeryci
Dzisiaj wypłacana emerytura to średnio 1900 zł, w przyszłości będzie to zapewne mniej.
– Można to oszacować. Każdy może wejść na Platformę Usług Elektronicznych (PUE) i policzyć swoją hipotetyczną emeryturę, gdyby pracował do wieku emerytalnego. Świadczenie zależy od zapłaconych składek, od wieku przejścia, a wydolność tego systemu zależy od demografii – tłumaczy prezes ZUS.
REKLAMA
Średnia emerytura w nowym systemie
Obecnie emerytury wypłacamy jeszcze według starego systemu. Nowy będzie inaczej wyliczał nasze świadczenie, bo to będzie zależalo tylko od składek.
– Natomiast w starym, z którego większość osób obecnie korzysta, obliczamy w oparciu o staż pracy, wybieramy 10 najlepszych lat. W 1999 roku zmieniliśmy ten system i obecnie można dostać emeryturę nawet jeśli staż jest krótki – zauważa Zbigniew Derdziuk. Ale i tak, o czym zapewniają także liczni eksperci, warto pracować jak najdłużej. – Zdecydowanie tak. Podwyższenie wieku temu właśnie służyło, żeby dać wszystkim szansę na godną emeryturę, ponieważ jeśli pracujemy dłużej, to mamy więcej uzbieranych pieniędzy na koncie i nasze świadczenie będzie wyższe – podkreśla.
Dłużej popracujemy, ale czy wiele zyskamy
Podwyższenie wieku emerytalnego wpłynęło pozytywnie na wysokość przyszłych świadczeń, ale są też czynniki niepokojące.
– Niestety, ostatnie zmiany w systemie emerytalnym negatywnie wpłyną na nasz wzrost gospodarczy. Rząd stał przed wyborem: albo zmiany w OFE, „skok” na nasze oszczędności emerytalne – albo w ocenie rządu mniej popularne decyzje, które też przyczyniłyby się do szybszego wzrostu gospodarczego. Np. reforma KRUS, reforma emerytur górniczych, czy też szerszy przegląd wydatków publicznych. Te działania nie tylko dałyby oszczędności, ale przyczyniłby się do szybszego wzrostu gospodarczego kraju, a więc w przyszłości też do wyższych emerytur. Rząd wybrał rozwiązania krótkoterminowe, czyli tu i teraz załatał dziurę, ale unika działań, które przyspieszą nasz wzrost gospodarczy w dłuższym okresie – uważa Aleksander Łaszek.
REKLAMA
Najlepszą gwarancją są własne oszczędności
Jakiejkolwiek decyzji przyszli emeryci by nie podjęli, to i tak nie mogą liczyć na zbyt wysokie świadczenie w przyszłości. – Dlatego opłaca się dodatkowo oszczędzać na ten cel, choć podjęcie takiej decyzji przychodzi nam zwykle znacznie trudniej niż wydawanie pieniędzy na konsumpcję – mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.
Niestety, zachęt do oszczędzania na emeryturę mamy w Polsce niewiele.
Ostatnie istotne zmiany w zakresie dobrowolnego oszczędzania w III. filarze emerytalnym miały miejsce pod koniec 2013 roku. Jednym z celów przeprowadzanej wówczas dużej reformy emerytalnej, obok zmian w funkcjonowaniu OFE, było również pobudzenie III. filaru przez wprowadzenie odpowiednich zmian w regulacjach dotyczących indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE).
Ile można odłożyć na kontach IKE i IKZE
Przyjęto rozwiązania podatkowe realnie motywujące do oszczędzania na IKZE (powstały w 2012 roku), gdzie roczny limit oszczędzania wynosi ponad 4 tys. zł, ale można korzystać z ulgi podatkowej. Składki odlicza się od podstawy opodatkowania, a przy wypłacie, już w wieku emerytalnym, zapłacimy 10-proc. podatek ryczałtowy.
REKLAMA
Wcześniej, bo ponad 9 lat temu, pojawiła się możliwość oszczędzania na emeryturę w ramach Indywidualnych Kont Emerytalnych (IKE) – obecnie można tam odłożyć ok. 11 tys. zł. rocznie, ale korzyści podatkowe są odłożone w czasie. Nie zapłacimy tzw. podatku od zysków kapitałowych, jeśli wypłacimy środki po osiągnięciu wieku emerytalnego
Najlepiej – wykorzystać te możliwości odkładania na przyszłą emeryturę łącznie.
Mało popularne Programy Pracownicze
Uzupełnieniem systemu emerytalnego w Polsce miało być też oszczędzanie w ramach Pracowniczych Programów Emerytalnych. – Te programy mają jednak jedną podstawową wadę: nie wszyscy ubezpieczeni mogą z nich korzystać, bo nie wszyscy są pracownikami w świetle obowiązujących w naszym kraju przepisów – podkreśla Marcin Dyl.
I pozbawione są zachęty podatkowej, ponieważ pieniądze, które są odprowadzane ze składki na Pracowniczy Program Emerytalny, są opodatkowane podatkiem dochodowym i to w momencie wniesienia składki. Czyli nie dość, że płacimy od nich taki sam podatek jak od normalnego wynagrodzenia, to jeszcze zamrażamy te pieniądze, poniekąd na przyszłość. To właśnie zniechęca do PPE.
REKLAMA
Czy będzie nowy sposób waloryzacji świadczeń
Ministerstwo Pracy zgłosiło propozycję zmiany wysokości świadczeń emerytalnych w systemie kwotowym, a nie tak jak dotychczas – procentowym.
– ZUS jedynie to wdraża. To jest raczej debata polityczna. Była taka waloryzacja w 2012 roku. Ma ona bardzo różne skutki. Dla tych, którzy płacili wiele składek, w tym systemie przyrosty będą mniej proporcjonalne do świadczeń. Ale pamiętajmy też, że są świadczenia finansowane z budżetu, i te będą miały duży wzrost. Najważniejsze, żeby ustawa była uchwalona z odpowiednim wyprzedzeniem, żebyśmy mogli ją wdrożyć – mówi prezes Zbigniew Derdziuk. – Nie później niż do końca października, bo to jest ogromne przedsięwzięcie. ZUS zdywersyfikował dostawców informatycznych i musi ogłaszać postępowanie konkursowe między trzema dostawcami, którzy wygrali obsługę systemu – dodaje.
Na przyszłość: systematyczne oszczędzanie
W opinii Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, zwiększenie udziału Polaków w III. filarze wymaga mocniejszych zachęt podatkowych, a tak naprawdę całkowitego zniesienia opodatkowania oszczędności odkładanych na przyszłą emeryturę.
Programy systematycznego oszczędzania – to jest najważniejsze, nawet bez korzyści podatkowych. Wybierając produkt finansowy, który ma nam pomóc w oszczędzaniu, powinniśmy wybrać taki, który rozumiemy. Podstawowym kryterium przy inwestowaniu na przyszłą emeryturę powinno być bezpieczeństwo.
REKLAMA
I warto też sprawdzać na bieżąco swoje konto w ZUS, wykorzystując Platformę Usług Elektronicznych, czyli założyć swój profil PUE.
Sylwia Zadrożna, Halina Lichocka, Małgorzata Byrska
REKLAMA
REKLAMA