Katastrofa boeinga oczyma świata

Sprawa wypadku samolotu należącego do malezyjskich linii lotniczych elektryzuje opinię publiczną w wielu państwach świata. Boeing 777, który rozbił się nad wschodnią Ukrainą, został prawdopodobnie zestrzelony przez prorosyjskich separatystów.

2014-07-21, 12:14

Katastrofa boeinga oczyma świata
. Foto: flickr/Clément Alloing - CAphotography

Posłuchaj

21.07.14 Dr Renata Mieńkowska-Norkiene: „Władimir Putin zaczął gubić się w zeznaniach (…)”
+
Dodaj do playlisty

W katastrofie malezyjskiej maszyny śmierć poniosło 298 osób. Wśród pasażerów feralnego lotu zginęli m.in. Holendrzy, Amerykanie i Brytyjczycy. Tragedia sprawiła, że stanowisko zachodnich przywódców względem Moskwy staje się coraz ostrzejsze.

- Zmiana postawy nie wynika tylko z faktu zestrzelenia samolotu, którym w większości lecieli Europejczycy. Duże znaczenie w tej sprawie ma to, że prorosyjscy separatyści nie oddali czarnych skrzynek pochodzących z rozbitej maszyny i nikt nie zajął się właściwie ciałami ofiar - tłumaczyła w Polskim Radiu 24 dr Renata Mieńkowska-Norkiene, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Rola Moskwy w katastrofie

Najbardziej prawdopodobna hipoteza dotycząca przyczyn katastrofy mówi o zestrzeleniu maszyny przez wspieranych przez Kreml separatystów. Choć władze Federacji Rosyjskiej odcinają się od związków z siłami działającymi na wschodzie Ukrainy, w opinii międzynarodowej Moskwa jest współodpowiedzialna za tragedię.

- Władimir Putin zaczął gubić się w zeznaniach. Prezydent Rosji na początku myślał, że sprawa będzie łatwa pod względem propagandowym, ale został zaskoczony tym, że prawie wszyscy obwinili Moskwę za katastrofę samolotu Malaysia Airlines - zauważył Gość PR24.

REKLAMA

Potwierdzenie tezy o zestrzeleniu samolotu przez prorosyjskich separatystów za pomocą rakiet ziemia-powietrze może wskazywać na to, że Kreml nie panuje nad działaniami separatystów.

- Prezydent Rosji nie kontrolował tego, co się stało i nie miał wpływu na zestrzelenie samolotu. To oznacza, że sytuacja na wschodzie Ukrainy wymknęła się spod kontroli Władimira Putina - dodała dr Renata Mieńkowska-Norkiene.

Ekonomia a polityka

Przez wiele miesięcy niektóre państwa optowały za tym, aby nie nakładać na Moskwę zbyt restrykcyjnych sankcji związanych z kryzysem ukraińskim. Katastrofa boeinga 777 nieopodal granicy z Rosją powinna zmienić postawę Zachodu.

- Wielka Brytania, kraje bałtyckie i Polska to państwa, które co do zasady są antyrosyjskie. Polityka Londynu wpisuje się w narrację obrony integralności Ukrainy. Najważniejsze jest to, że kraje Europy Zachodniej zaczynają przekonywać się do tego, że polityka względem Moskwy nie można być zbyt pobłażliwa, a interesy ekonomiczne nie są najważniejsze – podkreślił Gość PR24.

REKLAMA

Dr Renata Mieńkowska-Norkiene mówiła w Polskim Radiu 24 również o reakcji Stanów Zjednoczonych i Organizacji Narodów Zjednoczonych na wypadek samolotu malezyjskich linii lotniczych.

PR24/MP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej