Katastrofa humanitarna w Gazie
W Strefie Gazy drastycznie rosną ceny żywności, artykułów pierwszej potrzeby i paliwa. Brakuje tam prądu, jedzenia a nawet gotówki.
2014-08-04, 21:29
Posłuchaj
Wojna w Gazie trwa już 4 tygodnie. Izrael wycofał większość sił lądowych, ale nadal patroluje i atakuje palestyńską enklawę z powietrza.
Wojna w Strefie Gazy
Izrael i Hamas nie zaprzestają walk i ciągle łamią zawierane rozejmy. Liczba palestyńskich uchodźców ze Strefy Gazy wynosi już pół miliona.
– Tylko połowa Strefy Gazy jest poddana atakom artylerii i czołgów izraelskich, dlatego uchodźcy przemieszczają się w bardziej bezpieczne miejsca. Gaza znajduje się w warunkach katastrofy humanitarnej. Ciągle nie widać, co mogłoby skłonić strony do tego, by zahamować tę straszną spiralę – mówił Andrzej Jonas, redaktor naczelny „The Warsaw Voice”.
– Sytuacja humanitarna niezależnie od tego, czy następują bombardowania czy nie cały czas się pogarsza. W Gazie brakuje prądu, a przez to nadajniki telefonii komórkowych i łączność WiFi jest mniejsza – powiedział Wojciech Cegielski, specjalny wysłannik Polskiego Radia do Izraela i Strefy Gazy.
REKLAMA
Szczyt afrykańsko-amerykański
W Waszyngtonie rozpoczyna się pierwszy szczyt Stany Zjednoczone – Afryka. Bierze w nim udział ok. 50 głów państw z Czarnego Lądu. W USA nie pojawią się przywódcy Sierra Leone, Liberii i Gwinei ze względu na walkę z epidemią Eboli.
– Prezydent Obama i administracja będą się próbowali skupiać na kwestiach gospodarczych, czyli na handlu, inwestycjach, ale też bezpieczeństwie, ponieważ Amerykanie chcą zwiększyć swój bilans handlowy z Afryką Będzie również mowa o epidemii Eboli –stwierdził w Polskim Radiu24 Remi Adekoya, redaktor „The Guardian” oraz „The Warsaw Business Journal”
Wizyty prezydentów w Ameryce Łacińskiej
Przedstawiciele Rosji, Chin i Japonii wizytowali w Ameryce Łacińskiej. Doszło do podpisania wielu umów gospodarczych.
– Chiny mają prawdopodobnie ambicje imperialne i wszędzie, gdzie mogą, będą kupowały ziemie i złoża. Wybór sojuszników jest podyktowany jedynie podatnością krajów na przyjmowanie kapitału chińskiego– podkreślał Maciej Stasiński, dziennikarz „Gazety Wyborczej”.
REKLAMA
– Japonia jest najbliższym sojusznikiem USA i w istocie obydwa państwa współpracują w dziedzinie dyplomacji wielostronnej. Japonia natomiast preferuje stosunki z tymi państwami latynoamerykańskimi, które są najbliżej USA, na przykład z Meksykiem czy Chile – informował prof. Edward Haliżak z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
Zapraszamy do wysłuchania audycji Grzegorza Dobieckiego!
Pr24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz
Polecane
REKLAMA