Napięcie na wschodzie Ukrainy

Rosja zgromadziła już ok. 20 tys. żołnierzy przy granicy z wschodnią Ukrainą. Wojska szukają pretekstu do tego, by przekroczyć granicę. Jednym z nich jest podawanie się za misję humanitarną lub pokojową.

2014-08-09, 13:49

Napięcie na wschodzie Ukrainy
Rosyjski transporter. Foto: flickr/Morning Calm Weekly Newspaper Installation Management Command

Posłuchaj

09.08.14 Paweł Lickiewicz „Sytuacja na Ukrainie jest na tyle poważna, że w niedalekiej przyszłości może doprowadzić do klęski humanitarnej (…)
+
Dodaj do playlisty

Administracja ukraińskiego premiera Petra Poroszenki twierdzi, że rosyjskie wojsko próbowało naruszyć granice Ukrainy. Na rosyjskiej drodze prowadzącej na zachód pojawiła się duża kolumna rosyjskich wojsk, która miała być oznakowana jako pomoc humanitarna. Rosjanie twierdzili, że akcja była uzgodniona z Czerwonym Krzyżem. Tymczasem organizacja nie miała z tym nic wspólnego.

Ukraina – sprawa międzynarodowa

Wydarzenia na Ukrainie, którym przygląda się cały świat nabierają nowego znaczenia. W tej sytuacji potrzebna jest reakcja innych państw i międzynarodowa pomoc ze strony NATO.

- Sytuacja na Ukrainie jest na tyle poważna, że w niedalekiej przyszłości może doprowadzić do klęski humanitarnej. Wiele mówi się o tym, że Rosjanie wejdą jako siły pokojowe na teren Ukrainy. To jeszcze nie jest przesądzone, ale takiej sytuacji, też nie należy wykluczać. Było już kilka momentów, które świadczyły o tym, że pomoc z zewnątrz będzie niezbędna – podkreślił Paweł Lickiewicz z portalu Eastbook.eu.

Wojska na granicy

Może zdarzyć się, że wojska rosyjskie stacjonujące na granicy z Ukrainą użyją swojej siły i mimo wszystko wejdą na terytorium sąsiada.

- Ukraina jest obecnie w sytuacji bez wyjścia. Mimo poniesionych strat musi spacyfikować separatystów znajdujących się w Doniecku, Ługańsku i okolicach. Bez podjęcia takich działań  może dojść do sytuacji, w której wojska rosyjskie będą budowały swoje struktury i na stałe zajmą te tereny. Trwa cicha wojna między Ukrainą, a Rosją. Armia rosyjska jest silną, doskonale wyszkoloną armią . Rosja już ma zły wizerunek, którego tak naprawdę już nic pogorszyć nie może – dodał w PR24 Paweł Lickiewicz.

PR24/Paulina Olak

Polecane

Wróć do strony głównej