Tydzień na Świecie

Rosyjskie sankcje gospodarcze, wznowienie działań wojennych w Gazie i amerykańskie bombardowania irackich dzihadystów. To najważniejsze wydarzenia, które w mijającym tygodniu pojawiały się na czołówkach w światowych mediach.

2014-08-09, 14:10

Tydzień na Świecie

Posłuchaj

09.08.14 Marek Wałkuski „Rzecznik Pentagonu, kontradmirał John Kirby, powiedział, że amerykańskie ataki były bardzo efektywne, a bojownicy obsługujący stanowiska artyleryjskie zostali skutecznie wyeliminowani”
+
Dodaj do playlisty

Informacją, która odbiła się najgłośniejszym echem, nie tylko w Polsce, ale również w wielu państwach na całym świecie, była decyzja podjęta przez władze rosyjskie. Dotyczyła ona wprowadzenia sankcji, głównie w sferze gospodarczej, wymierzonych w państwa Starego Kontynentu, jak również w Stany Zjednoczone, Australię oraz Kanadę. Rosja zdecydowała o całkowitej blokadzie importu wielu produktów żywnościowych z tych krajów.

–  Krok, na który zdecydowały się rosyjskie władze spowoduje znaczny skok cen produktów żywnościowych w Rosji. W tej sytuacji Rosjanie będą zmuszeni do importu wielu towarów z odległych krajów, z którymi relacje są nienaruszone. Eksperci związani z ośrodkami państwowymi zapewniają jednak, że w tej trudnej sytuacji ceny będą wyrównywane dopłatami z państwowego budżetu – powiedział na antenie PR24 Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Rosji.

Krwawy koniec rozejmu

Co najmniej 5 osób zginęło w Gazie od czasu zakończenia rozejmu pomiędzy Izraelem a Palestyną. Gdy zawieszenie broni wygasło Hamas wznowił ostrzał rakietowy terytorium państwa izraelskiego. Nie trzeba było również długo czekać na odpowiedź strony izraelskiej, która przypuściła lotniczy atak na palestyńską enklawę. Te wydarzenia sprawiły, że negocjacje pokojowe ponownie utknęły w martwym punkcie.

– Niestety działania wojenne zostały wznowione. Chociaż trzeba przyznać, że te bombardowania i ostrzały nie są już tak intensywne jak tydzień lub dwa tygodnie temu. Rakiety Hamasu mają  krótszy zasięg. Nie docierają do dalekich zakątków Izraela. Także sam ostrzał nie jest już tak częsty i precyzyjny. Armia izraelska również nie wykazuje już takiej zawziętości jak wcześniej. Może to sugerować chęć powolnego dążenia ku zaprzestaniu działań wojennych – przyznał Wojciech Cegielski, korespondent Polskiego Radia w Izraelu.

REKLAMA

Amerykanie dołączają

Rewolta dżihadystów w Iraku trwa. Zdobywają oni kolejne miejscowości i miasta. Jednak w sukurs irackim władzom przybyli Amerykanie, którzy przeprowadzili lotnicze ataki na pozycje sunnickich bojowników. Celem amerykańskiego zaangażowania w trwający konflikt jest powstrzymanie marszu dżihadystów w kierunku miasta Irbil w Kurdystanie.

– Amerykanie powrócili do działań wojennych w Iraku trzy lata po wycofaniu się z tego kraju. Bombardowań dokonywały samoloty startujące z lotniskowca „George Bush” pływającego po wodach Morza Arabskiego. Zaatakowane zostały stanowiska artyleryjskie oraz konwój islamskich bojowników. Jeden z ataków przeprowadzono przy użyciu bezzałogowych dronów – podkreślił Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie.

PR24/Damian Bielecki

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej