Po pieniądze do najbliższych
Brak ryzyka wysokich odsetek, złożonych formalności, a także surowych kar za nieterminowy zwrot należności. To najważniejsze powody, dla których Polacy nadal chętniej pożyczają pieniądze od rodziny i przyjaciół, niż zwracają się po nie do banku.
2014-08-09, 14:54
Posłuchaj
Rzeczą, która zachęca do zaciągania pożyczek wśród najbliższych jest to, że przy tego typu działaniach nie są wymagane żadne dokumenty, co zdecydowanie ułatwia całą sprawę. Przedstawienie odpowiednich „papierów” także często stanowi przeszkodę nie do przejścia dla wielu osób chcących wziąć kredyt w banku. Należy również zaznaczyć, że pieniądze pożyczane od członków najbliższej rodziny nie są opodatkowane.
Pieniądze powodem rozłamów
Kwestią niezwykle istotną, o której należy pamiętać pożyczając pieniądze od najbliższych, jest to, że nikt nie lubi zbyt długo czekać na zwrot należnych mu zobowiązań. Brak surowych kar za zwłokę, które są standardem przy kredytach bankowych, powoduje, że ludzie często zapominają o zwrocie pożyczki w odpowiednim momencie. Takie sytuacje są niejednokrotnie przyczyną wewnątrzrodzinnych konfliktów i niesnasek.
– Najczęściej jeżeli pożyczki zaciągane u najbliższych osób nie są spłacane w ustalonym terminie, to dochodzi do nieporozumień i rozłamów w relacjach rodzinnych lub przyjacielskich. Pojawiają się wzajemne pretensje i oskarżenia. W odróżnieniu od banków, przy tego typu pożyczkach, konsekwencje nie mają charakteru czysto prawnego, ale bardziej odnoszą się właśnie do naszych wzajemnych relacji – przyznała na antenie PR 24 Anna Stekla, rzecznik portalu pożyczek społecznościowych Give & Take.
REKLAMA
Umowa gwarantem zwrotu
Urząd Skarbowy zaleca, by wszystkie pożyczki udzielane znajomym, bądź członkom rodziny, których wartość przekracza 500 zł były potwierdzone pisemną umową zawieraną pomiędzy zainteresowanymi stronami. W razie pojawienia się jakichkolwiek problemów dotyczących spłaty należności taki dokument jest potwierdzeniem zawartej transakcji i może w znaczący sposób pomóc przy zwrocie pożyczonych pieniędzy.
– Przy zawieraniu takich umów nie chodzi o to, że ktoś komuś nie ufa. Głównym założeniem jest tutaj bezpieczeństwo. Są różne sytuacje losowe i w razie kłopotów mamy potwierdzenie, że użyczyliśmy komuś pewną sumę, on tę kwotę otrzymał i wspólnie ustaliliśmy o konkretnym terminie na zwrot tych należności – podkreśliła Anna Stekla.
PR24/Damian Bielecki
REKLAMA