Papież Franciszek w Korei Południowej
Papież Franciszek udał się z pielgrzymką do Korei Południowej. Ojciec Święty będzie uczestniczył w VI Azjatyckich Dni Młodzieży ( AYD-6) w Solmoe. Na spotkanie może przybyć nawet 10 tys. młodych ludzi.
2014-08-13, 17:58
Posłuchaj
Telewizja południowokoreańska wyemitowała przesłanie Ojca Świętego, w którym Franciszek zapowiada swoje przybycie i wyjaśnia znaczenie jego wizyty w tym kraju.
Hasło papieskiej wizyty to „Powstań, świeć”.
Długo oczekiwana wizyta
Jan Paweł II w 1999 roku w jednym ze swoich dokumentów napisał, że kontynent azjatycki jest przyszłością dla chrześcijaństwa. Zapowiedział również, że trzecie tysiąclecie będzie należało do chrześcijaństwa azjatyckiego.
- Korea Południowa zajmuje trzecie miejsce w Azji pod względem wyznawców chrześcijaństwa. Na pierwszym miejscu są Filipiny. Dlatego ta wizyta jest nie tylko bardzo ważna dla Korei Południowej, ale ma również ogromne znaczenie dla całej Azji. W Korei katolicy stanowią ponad 10 proc. społeczeństwa, to około 5 milionów całej populacji. Papież Benedykt XVI w trakcie trwania swojego pontyfikatu nie odwiedził tego kontynentu – podkreślił Ojciec Konrad Keler, werbista, misjonarz.
REKLAMA
- Papież wyrusza w swoja trzecią międzynarodową podróż. Jest to kolejna pielgrzymka do dalekiego, peryferyjnego państwa. Korea Południowa jest krajem, który znajduje się w gorącym punkcie. Kościół w Korei jest stosunkowo młody i dynamiczny. Przesłanie papieskie ma również nieść ocieplenie stosunków między Watykanem a Chinami. Papieski samolot przeleci m.in. nad terytorium Polski i Chin. powiedział na antenie Polskiego Radia ks. Tadeusz Cieślak, Radio Watykańskie.
Modlitwa o znak pokoju
Papież Franciszek będzie modlił się w intencji pojednania między Koreą Południową a Koreą Północną. Od czasu zawieszenia Wojny Koreańskiej oba kraje podzielone są strefą buforową. Konflikt ten nie został rozwiązany od 1953 roku.
- Korea Południowa to kraj mimo wszystko daleki. To państwo znajduje się w gorącym punkcie świata. Mówiąc o Korei Południowej nie można zapominać o Korei Północnej. Obie znacznie różnią się od siebie. Ta Północna jest zupełnie odizolowana i ma inne podejście do wiary chrześcijańskiej. Wszyscy inaczej myślący i wyznający chrześcijaństwo są tam prześladowani. Ojciec Święty jedzie tam, gdyż chce być znakiem pokoju i jedności oraz pragnie zachęcać wszystkich chrześcijan będących dynamiczną mniejszością – dodał w PR24 ks. Tadeusz Cieślak.
REKLAMA
Jeszcze więcej wyznawców
Koreańscy katolicy są spadkobiercami pokoleń męczenników, którzy oddali swe życie za wiarę chrześcijańską. Przed wylotem Ojciec Święty podkreślił, że wiara chrześcijańska jest głęboko zakorzeniona w społeczeństwie koreańskim. Liczba katolików w ciągu ostatnich 25 lat zwiększyła się dziesięciokrotnie.
- Kościół Katolicki mimo prześladowań włączał się w nut życia kulturalnego, narodowego i społecznego w Korei. Katolicy w II połowie XIX wieku uczestniczyli w tworzeniu języka koreańskiego. Kościół katolicki w Korei od wieków jest niezwykle hierarchicznym, silny strukturalnie, w którym świeccy mają bardzo wiele do powiedzenia. Inne kościoły mogłyby się bardzo wiele nauczyć od kościoła koreańskiego – dodał Ojciec Konrad Keler.
PR24/Paulina Olak
REKLAMA